Szukaliśmy jeszcze Chaesunga ale nic to nie dało. Rozpłynął się tak jak wcześniej Miyeon. Może też znajdziemy za tydzień jego zwłoki. Żartuje oczywiście. Mam nadzieję...
Pojechałem więc do kwiaciarni. Nie był to taki glupi pomysł w sumie... Nie wiedziałem tylko jakie kupić. Róże? Nie będzie to za szybko? Tulipany? To trochę jak dla mamy... Może słonecznik? W filmach wyglada to fajnie...
Nie wiedziałem jakie lubi, a w kwiaciarni gdy zobaczyłem ile rodzai jest... Kompletnie już nie wiedziałem
-Dzień dobry co dla pana?- Podeszła do lady starsza pani a ja uśmiechnąłem się
-Właściwie nie wiem... Chce kupić kwiaty dla... Dziewczyny ale dopiero zaczynamy się umawiać i...
-Białe róże. Symbolizują czyste uczucie. Najlepsze na pierwszą randkę
Odrazu zgodziłem się na propozycje i wyszedłem szczęśliwy z średnim bukietem białych kwiatów. Były ładne i miałem nadzieję że spodobają się mężczyźnie
Właściwie nie wiedziałem czy je lubi. Kurwa co jak nie? Może powinienem kupić cos innego? Nie wiem jakieś słodycze czy pluszaka. Może kupie to wszystko?
Nie, pomyśli że zbyt mocno się angażuje... A jeśli chce bym tak się angażował? Kurwa mać pierdole to, najwyżej mu się nie spodobają
Tak mówiłem w samochodzie, ale pod jego drzwiami... Znów zżerał mnie stres. Kurwa kocham i nienawidzę początku relacji. Kocham za silne uczucia ale nienawidzę za stres
Zapukałem słysząc po chwili kroki. Trochę to trwało, ale nie obwiniałem Tae. Musze jakos go wybłagać o to by pozwolił mi wyrobić sobie klucz
Otworzył drzwi i spojrzał na mnie. Potem na kwiaty. Znów na mnie. Jego bez uczuciowa twarz rozpromieniła się
-Nie wiedziałem jakie lubisz, ale te...
-Sa śliczne- Przerwał a jego oczy zablyszczaly- Pierwszy raz dostaje kwiaty... Dziękuję
-Poważnie?- Spytałem wchodząc do środka, bo Tae podtrzymując się na kulach nie za bardzo mógł odebrać kwiaty
-Jakoś tak nie było okazji nigdy i... Osoby, która mogłaby
-No to jestem pierwszy- Uśmiechnąłem się zdejmując płaszcz i kładąc ładnie opakowany prezent na stole- Jak się czujesz?
-Idealnie...- Zaczerwienił się a mnie to zauroczyło- Znaczy fizycznie czy psychicznie?
-Tak i tak
-Rana boli dalej. Mam wrażenie w sumie że źle się goi... Choć nie wiem nie znam się a nie chce przesadzać. A psychicznie to... Nie wiem co myślę i co czuje. Chciałem widzieć ją w więzieniu, nie... Wiesz, ale teraz jest dobrze
-Dlaczego źle się goi?- Spytałem trochę zmartwiony, a on westchnął
-Nie wiem. Krew dalej mi leci i jakoś źle to wygląda
-Mógłbyś mi pokazać? Nie jestem lekarzem ale wiem jak powinno wyglądać- Spytałem a on po chwili pokiwał głową
Oparł się o blat zdejmując spodnie, a ja klęknąłem przed nim odwiązując bandaż. Rzeczywiście krwi było więcej niż powinno. Odwinąłem cały materiał i dość szybko zorientowałem się co się stało
-Szew ci puścił. Za dużo chodzisz. Musiałbyś podjechać żeby znów to zszyli i zdecydowanie więcej odpoczywać
-Nie no da rade bez zszywania może...- Jęknął, a ja wstałem
-Niestety nie, ale to nie będzie boleć. Nie będziesz miał wenflonu- Uśmiechnąłem się pocieszająco- Gdzie masz bandaże?
Wskazał szafkę, a ja znalazłem w niej apteczke. Odkaziłem rane odwiązując ją znów. Kurwa on mial naprawdę tak śliczne uda...
-Podwiózłbym cie jutro przed pracą ale nie wiem jak cię odebrać... Albo w sumie... Podwiozę cie przed pracą a gdy ci to zrobią napiszesz i podjade bo i tak ten chuj chce bym cie przesłuchał
-Jaki chuj i czemu przesłuchać mnie?
-Komendant twierdzi że zabiłeś Miyeon- Mruknąłem chowając wszystko, a Tae posmutniał- Ej nie próbuj mi się nawet smucić. Nie zabiłeś, ja to wiem, tak? To co on pierdoli nie ma znaczenia, bo ja nie dam cie zamknąć
Spojrzał na mnie ze łzami w oczach. Jakiś dzień płaczu dziś jest... Przytulił mnie puszczając się blatu a ja odetchnąłem czując jego ciepło
-Spiszemy zeznania, udowodnimy że nie masz nic wspólnego z tym morderstwem i może dowiemy się czegoś co ty wiesz o Miyeon a co naprowadzi nas na morderce. Nie weźmiemy cię nawet na komendę, obiecuje
-Dziękuję. Nie wiesz jak bardzo wdzięczny jestem za to co robisz
-To nic takiego- Odparłem i zamknąłem oczy przytulając go
To nic takiego. Po prostu go kocham
No i oczywiście zapomniałem zaprosić go na randkę, ale... Nie wiem czy to dobry pomysł jeśli nie może zbyt dużo chodzić. Kolejnego dnia spędzę z nim po prostu wieczór bardziej... Romantycznie

CZYTASZ
Innocent // Taekook
FanfictionPara policjantów będąca świeżo po rozwodzie bada sprawe morderstwa, które różni się od innych, a główny podejrzany jest niezwykle przystojnym młodym właścicielem kociej kawiarni