Celia
Zobaczyłam gwiazdy. Zobaczyłam kosmos...
Wagner faktycznie był Bogiem. Był wszechwładny. Mógł wszystko...
Gdy ponownie zaczął stymulować moją łechtaczkę, nie wytrzymałam. Aż się uniosłam na łokciach, gdy przez moje ciało przeszedł wstrząs orgazmu. Ale ten orgazm był zupełnie inny niż ten, który znałam z masturbacji. Był silniejszy, dosadniejszy, jakby... lepszy?
Nigdy tak się nie czułam. Jakbym unosiła się na wzburzonej fali, która wzniosła mnie w przestworza, a teraz powoli opadała.
Cała drżałam, a moja cipka zaciskała się na palcach profesora. A on z pewnością to czuł. Czuł moją rozkosz...
Zawstydzona, wtuliłam płonącą rumieńcami twarz w jego ramię.
Mogłabym teraz zasnąć. W jego ramionach, otoczona jego czułością, która zdawała się chronić mnie przed złem, odcinać od tego, co było, zabierać do krainy spokoju i szczęścia.
Gdy w końcu udało mi się dojść do siebie, odsunęłam się, ale tylko po to, by znów go pocałować. Tym razem to był MÓJ pocałunek. Nie on go zainicjował, tylko ja i włożyłam w niego wszystkie pozytywne uczucia, które obecnie rozpierały mi serce.
![](https://img.wattpad.com/cover/348123295-288-k882856.jpg)
CZYTASZ
W rękach BOGA (pierwotnie Bóg) - PREMIERA 06.03.2024 r.
RomanceCzy rezydnetnce neurochirurgii uda się zemścić na swoim patronie za śmierć siostry?