Ralph
Gdy stojący obok mnie Bayton chrząknął, dziewczyna ruszyła w jego stronę, by jej pogratulował, a po nim jeszcze kilku preceptorów, którzy zostali. Patrzyłem na Celię kątem oka. Wyglądała na załamaną. Jakbym zrobił jej krzywdę. Miałem wrażenie, że zaraz się rozbeczy jak dziecko.
Zastanawiające. Studenci bali się mnie i nienawidzili. Nie chcieli pracować pod moim nadzorem, bo byłem zbyt szorstki w obyciu i zbyt wymagający. Pierwszy raz spotkałem się z kimś, kto tego pragnął. Dziwne.
Ta dziewczynka faktycznie była niezła. Dokumenty nie kłamały. Miała wiedzę i była to wiedza szóstkowa. Reprezentowała wysoki poziom teoretyczny. Gdyby była chłopakiem, przyjąłbym ją bez wahania pod swoje skrzydła. Ale nie była i to był jej największy mankament. Dlatego musiał się nią zaopiekować ktoś inny z mojego zespołu.
Przykro mi, mała. Ale nie pasujemy do siebie.
CZYTASZ
W rękach BOGA (pierwotnie Bóg) - PREMIERA 06.03.2024 r.
RomantizmCzy rezydnetnce neurochirurgii uda się zemścić na swoim patronie za śmierć siostry?