- Wyjechałam z Bieleckimi do Włoch jako pomoc domowa. Kiedy pani domu zaszła w ciążę, zafascynowana Włochami, wybrała kilka imion. Starzy mieszkańcy wioski, z którymi była zaprzyjaźniona, próbowali wybić jej z głowy jedno imię, na które ona się uparła, a które wiązało się z tamtejszym folklorem - Bella Donna. Dla Bieleckiej to imię oznaczało „piękna pani”, ale mieszkańcy jej wioski znali Belladonnę ze starej historii, opowiadającej o kobiecie, która wykorzystując wyciąg z trujących kwiatów, otruła wielu ludzi. Kobieta oszalała po tym, jak dowiedziała się, że jej mąż ją zdradzał i chciał od niej odejść, zostawiając ją z dziećmi, których ona nigdy i tak nie chciała. Jej pierwszą ofiarą była kochanka męża, potem on sam i ich dzieci, a na koniec każdy, kto zaczynał podejrzewać ją o coś złego. Po latach jej zbrodnie zostały odkryte, ale jej udało się uciec. Jej dom spalono, a ona sama została przeklęta, jednak poprzysięgła że kiedyś wróci pod tym samym imieniem, żeby się zemścić, a z jej powrotem będą się wiązały nieszczęścia, szaleństwo i śmierć. Bielecka zignorowała przestrogi, nazywając całą historię głupim zabobonem, za co także została przeklęta przez najstarszych mieszkańców wioski. Mimo przestróg, w swoim uporze, córkę nazwała przeklętym imieniem Belladonna- trujący kwiat.
- Córkę? Chyba dwie córki, Bellę i Donnę? – pomyślałam, że alkohol, który czułam od kobiety, zamieszał jej trochę w głowie.
- Bella nigdy nie miała siostry bliźniaczki. Belladonna to Bella i Donna. Twoja przyjaciółka cierpi na rozdwojenie jaźni i jest niebezpieczną psychopatką.
CZYTASZ
Zatruty owoc 🍎 Ukończona.
RomanceRomans, slowburn, toksyczne relacje, age gap, young adult. Osiemnastoletnia Pola, to dziewczyna po przejściach. Szykanowana przez rówieśników, samotna, w końcu trafiła na popularną dziewczynę, dzięki której przechodzi metamorfozę i zdobywa popularno...