Lot z powrotem do Krakowa minął spokojnie. Po intensywnych dniach poza granicami kraju, cała ekipa Genzie była wyraźnie zmęczona, ale i zadowolona z tego co udało im się osiągnąć. Bartek i Fausti cieszyli się, że wracają do swoich codziennych spraw a mimo zmęczenia, każde z nich miało swoje priorytety na nadchodzące dni.
Po wylądowaniu w Krakowie, zamiast pędzić od razu w wir zadań oboje zdecydowali się odpocząć. Bartek zasugerował by najpierw po prostu odespać wszystkie zaległości. Było im to potrzebne po intensywnym wyjeździe. Gdy tylko dotarli do mieszkania Fausti, padli na łóżko nawet nie rozpakowując walizek. Objęci zasnęli niemal od razu.
Kiedy kilka godzin później obudzili się dzień powoli zmierzał ku popołudniu. Bartek przeciągnął się wstając z łóżka.
— Dobra, czas wrócić do rzeczywistości. — rzucił, śmiejąc się pod nosem. — Muszę sprawdzić co dzieje się z moim mieszkaniem.
Fausti uśmiechnęła się siadając na łóżku.
— Tak a ja mam w planach ogarnąć ten tydzień, skoro nie mamy nagrywek na Genzie. Czas zrobić coś dla siebie.
— Brzmi jak plan, — odpowiedział Bartek schylając się, by dać jej krótki pocałunek w czoło. — W takim razie widzimy się później.
Bartek zabrał swoje rzeczy i wyszedł kierując się do swojego mieszkania, nad którym pracował od jakiegoś czasu. Fausti została sama. Zdecydowała się wykorzystać ten wolny czas by zaplanować najbliższe dni. Zaparzyła sobie filiżankę kawy i usiadła przy stole z kalendarzem. Planowanie zawsze pomagało jej uporządkować myśli i uczucie kontroli nad tym, co przed nią.
"Jutro test musów, spotkanie z ekipą remontową, kawa z Niną i pilates", myślała zapisując notatki "we wtorek faktury, dentysta, stolarz a w środę znowu pilates i ogarnianie odcinka". Na chwilę jej myśli zboczyły w stronę Bartka. Zaczęła zastanawiać się, jak będą wyglądały kolejne tygodnie teraz kiedy ich związek powoli wychodził na jaw. Z jednej strony ekscytowała się tym z drugiej odczuwała pewną presję – jak poradzą sobie z życiem pod okiem fanów i mediów?
Wieczorem, kiedy dzień powoli dobiegał końca Fausti rozciągnęła się na kanapie. Mieszkanie było ciche a ona zaczynała się odprężać po długim dniu. Bartek zadzwonił na krótką chwilę, żeby powiedzieć, że wróci do siebie iż prace nad jego nowym mieszkaniem się przedłużają.
— Spokojnie, ogarnij wszystko co trzeba. Ja i tak zaraz idę spać. — odpowiedziała Fausti spokojnie.
Zrelaksowana zanurzyła się w telefonie, przeglądając media społecznościowe. W pewnym momencie telefon zawibrował sygnalizując nową wiadomość. Otworzyła ją myśląc, że to kolejna wiadomość od przyjaciółki, ale zamiast tego zobaczyła coś zupełnie innego. Wiadomość była anonimowa, bez zdjęcia profilowego a jej treść sprawiła, że Fausti poczuła dziwny ucisk w żołądku.
"Widziałam Bartka z Wiko. Całowali się za kulisami. Myślałam, że powinnaś wiedzieć."
Przez chwilę wpatrywała się w ekran nie wierząc w to, co widzi. Wiadomość była krótka, ale jej treść wystarczyła by wzbudzić w Fausti niepokój. Poczuła jak jej serce zaczyna bić szybciej a dłonie drżą. Przez głowę przelatywały jej myśli, próbując racjonalizować sytuację.
"To na pewno jakiś fejk, ludzie piszą takie rzeczy, żeby wzbudzić zamieszanie," próbowała uspokoić się w myślach, ale mimo to coś w niej zaczęło się budzić – to samo uczucie niepewności i zazdrości, które towarzyszyło jej już wcześniej. Fausti zamknęła wiadomość, próbując zignorować ją i zająć się czymś innym. Jednak jej myśli nieustannie wracały do słów, które przeczytała. Wspomnienie ostatnich dni z Bartkiem zaczęło mieszać się z wątpliwościami. Czy mogło być coś na rzeczy? Wiko była ich wspólną znajomą a ona już wcześniej czuła się nieswojo, kiedy Bartek spędzał z nią więcej czasu.
Zegar wskazywał późną godzinę a Fausti nie mogła zasnąć. Przekręcała się z boku na bok, w głowie miała tylko jedno pytanie: Czy to mogło być prawdą?
W końcu postanowiła, że porozmawia z Bartkiem, ale nie teraz. Nie chciała podejmować pochopnych decyzji wiedząc, że mogła dać się ponieść emocjom. Postanowiła, że rano, kiedy oboje będą mieli spokojną chwilę zapyta go o wszystko wprost. Z zamglonymi myślami i niepokojem Fausti w końcu zasnęła, zastanawiając się co przyniesie kolejny dzień i czy jej zaufanie do Bartka zostanie wystawione na próbę.
Dzieeeeń dobry! 🤍
Pięknego tygodnia!
Przytulam! 🤍
CZYTASZ
Ostatni raz
FanfictionPrzychodzą rozstania, powrót daily i wspólny czas tylko co przyniosą ?