Dzień zapowiadał się intensywnie. Fausti, Bartek i Świeży zgodnie ustalili, że na dzisiejszym streamie wykonają szereg zadań wymyślonych przez Hanię, Julitę i Wiktorię. Pomysł Bartka, by zrobić coś co zaangażuje dziewczyny był strzałem w dziesiątkę – widzowie uwielbiali ich spontaniczność i interakcje. Wcześniejsze live'y miały ogromne zasięgi a tym razem obiecywali sobie, że dadzą z siebie wszystko.
Odpalili transmisję na żywo, siedząc wygodnie na kanapie w salonie. Hania zaczęła odczytywać pierwsze polecenie a widzowie od razu zasypali czat okrzykami radości.
– Fausti, pierwsze zadanie jest dla ciebie – powiedziała Hania, przewracając oczami z udawanym zniecierpliwieniem. – Musisz wykonać interakcję z krówką. I to bez śmiechu! Całkowita powaga!
Fausti parsknęła, ale szybko przyjęła wyzwanie z przymrużeniem oka. Stanęła przed kamerą, próbując zachować pokerową twarz, jednak każdy krok wydawał jej się śmieszniejszy od poprzedniego. Już po chwili krówka uzyskała jej pełną uwagę, komplementy, całusy natomiast zadanie polegające na dotknięciu jej wrażliwych miejsc na całe szczęście zostało pominięte.
Po kilku takich żartobliwych wyzwaniach Hania przejęła rolę prowadzącej i zaczęła wymyślać coraz bardziej zwariowane polecenia a Fausti, Bartek i Świeży dawali z siebie wszystko, by sprostać kolejnym wyzwaniom. Czas leciał błyskawicznie a wieczór zakończyli zmęczeni, ale pełni śmiechu i satysfakcji. Wizyta w restauracjach, Q&A podczas posiłku wzmacniało ich kontakt z widzami. Kiedy widzowie zaczęli pytać, czy Fausti i Bartek planują nagrać jeszcze jakąś wspólną piosenkę, Fausti spojrzała ukradkiem na Bartka lekko zaskoczona. Jeszcze zanim zdążyła odpowiedzieć zauważyła, że Bartek uśmiechnął się do kamery, wyraźnie rozbawiony pomysłem.
– Ooo, to dobre pytanie! – zaśmiał się, spoglądając na Fausti.
Fausti uniosła brew, jakby naprawdę się nad tym zastanawiała. Jej uśmiech wyrażał niejednoznaczność – wiedziała, że fani uwielbiają ich duet, ale również nie była pewna czy to dobry moment.
– Hmm... – zaczęła, bawiąc się końcówką kosmyka włosów i patrząc w bok. – No na pewno trzeba by było pomyśleć nad jakimś kawałkiem, który by do nas pasował, co nie? – dodała, starając się odpowiedzieć z dystansem.
Bartek w międzyczasie włączył się z pełnym entuzjazmem.
– Jeśli tylko Fausti będzie chętna, to jestem za! Myślę, że moglibyśmy spróbować czegoś nowego, prawda? – dodał z uśmiechem a jego oczy błysnęły rozbawieniem, jakby już miał w głowie kilka pomysłów na kolejne wspólne nagrania.
Fausti uśmiechnęła się szeroko, widząc jego zaangażowanie. Odwróciła się do kamery i powiedziała nieco tajemniczo:
– No to może coś przemyślimy! Ale bez obietnic – dodała, mrugając.
Na czacie natychmiast pojawiły się wiadomości od podekscytowanych fanów, co tylko jeszcze bardziej ich rozbawiło.
Kolejnego dnia zaplanowali dzień wolny, potrzebowali odpoczynku. Fausti razem z Hanią postanowiły spędzić dzień na zakupach i poszukiwaniach nowych smaków w lokalnych restauracjach.
– W końcu same na mieście – zaśmiała się Hania, kiedy zajechały do centrum.
Spacerowały spokojnie, przeglądając kolejne witryny. Fausti odczuwała lekki niepokój po napięciu związanym z plotkami ich fanów miała wrażenie, że to dobry moment aby odpocząć od wspólnego czasu.
– Wiesz Hania... te streamy – zaczęła Fausti, patrząc na przyjaciółkę z boku. – Wciąż nie mogę się otrząsnąć. Wydaje mi się, że ludzie za bardzo zaglądają nam w życie.
Hania spojrzała na nią z wyrozumiałością.
– Wiem, ale sami w to weszliście. Czasem po prostu trzeba jasno powiedzieć, co się myśli. Wiesz, że możesz liczyć na nasze wsparcie.
Ich rozmowa przebiegła w swobodnej atmosferze a Fausti poczuła się znacznie lepiej. Wspólnie przeszukały kilka sklepów by na końcu zasiąść w niewielkiej, przytulnej knajpce i delektować się tapasami.
Tymczasem Bartek i Świeży zdecydowali się na dzień pełen aktywności fizycznych. Wynajęli rowery i zwiedzali okoliczne wzgórza, zatrzymując się na zdjęcia w malowniczych miejscach. Po południu wrócili do willi, gdzie odpoczywali przy basenie dyskutując o planach na kolejne dni.
Wieczorem Bartek pożegnał się z Fausti, czekała go długa podróż do Polski a reszta ekipy zajęła się swoimi sprawami.
W poniedziałek cała ekipa szykowała się do finałowego streama. Dzień rozpoczął się spokojnie, aż do momentu gdy Natalka i Ala zebrały wszystkich w salonie. Fausti, Świeży, Wika i Julita usiedli, podczas gdy Natalka zaczęła mówić.
– Słuchajcie, Hania chciała żebyśmy omówili ważny temat. Jest rozczarowana tym, że Bartek nie wziął udziału w finałowym live. To duża sprawa a on zupełnie to zignorował – zaczęła a w salonie zapanowała cisza.
Fausti poczuła napięcie. Wiedziała, że dla Hani ten finał miał ogromne znaczenie i poczuła się rozdarta. Rozumiała Bartka, ale jednocześnie wiedziała, że to wydarzenie było ważne dla całego Genzie.
– Myślę, że każdy ma swoje granice. – odezwała się ostrożnie Fausti, próbując zrozumieć obie strony. – Może warto to przegadać z Bartkiem bezpośrednio?
– Jasne. – odpowiedziała Ala, krzyżując ręce. – Ale Hania potrzebowała jego wsparcia tu i teraz. A nie można było się go nawet doprosić o krótki filmik.
Fausti zastanowiła się nad całą sytuacją. Wiedziała, że Bartek bywał czasem impulsywny i potrzebował chwili dla siebie, ale rozumiała też że dla Hani było to niełatwe do zaakceptowania.
– Może zróbmy tak. – zaproponowała po chwili namysłu. – Po streamie każdy z nas niech przemyśli, co jest dla niego ważne i spotkajmy się w szerszym gronie w Polsce. Porozmawiajmy wszyscy razem z Bartkiem, wyjaśnijmy sobie o co nam naprawdę chodzi.
Nikt nie odpowiedział a Fausti poczuła ulgę, że udało jej się zasugerować rozwiązanie, które być może pozwoli uniknąć konfliktów.
Dzieeeeń dobry! 🤍
Jak wasze wrażenia po finale ? 😁
Moje są mieszane...
Finał był Genzie i wplatanie tam Przemka i Patryka (Qry) dla mnie było złym pomysłem. Mogli sobie przyjechać do swoich dziewczyn, spoko ale na tym poprzestać. Po drugie notoryczny brak Bartka na odcinkach i na finałowym streamie było brakiem szacunku, zarówno do widzów jak i Genzie. Fausti też nie była raz na live i końcówce finałowego odcinka, więc też ma za uszami. Moim zdaniem jeśli robimy coś tak ważnego, podsumowującego to zróbmy to w takim czasie, aby wszyscy byli dostępni a nie wpadali jak aktorzy epizodyczni. Ogromny szacunek dla reszty, że od początku do końca byli zaangażowani w ten projekt kończący 3 sezon.
Ale to moje zdanie oraz odczucia i tak jak każdy mam do nich prawo 😘
Przytulam! 🤍
CZYTASZ
Ostatni raz
FanfictionPrzychodzą rozstania, powrót daily i wspólny czas tylko co przyniosą ?