24

172 13 2
                                    

Fausti od samego rana była podekscytowana. Dziś na planie nagrywała odcinek inspirowany latami 90. a to oznaczało, że charakteryzacja będzie kluczowa. Uwielbiała ten klimat – jeansy z wysokim stanem, kolorowe kurtki i oczywiście charakterystyczny makijaż. Stylistka spędziła ponad godzinę, tworząc dla niej fryzurę z idealnych blond fal a delikatny makijaż podkreślał jej naturalne piękno, dodając tylko akcentów rodem z lat 90. Gdy spojrzała w lustro poczuła, że wygląda jak gwiazda tamtej dekady. Była zachwycona.

Nagrywanie przebiegało gładko. Fausti z uśmiechem na twarzy wspominała modowe ikony z tamtego okresu i dzieliła się ciekawostkami o ulubionych trendach, które ponownie wracają do łask. Cała ekipa była w doskonałym nastroju a plan tętnił pozytywną energią. W połowie dnia, gdy przerwała na chwilę zdjęcia usłyszała dźwięk kroków na korytarzu. Odwróciła się w stronę wejścia do studia i ujrzała Bartka, który niosąc torby z jedzeniem szedł w jej stronę z szerokim uśmiechem na twarzy.

— Pomyślałem, że pewnie nie miałaś czasu zjeść, więc przywiozłem ci obiad. — powiedział, machając torbami z restauracji.

Fausti podeszła do niego, uśmiechając się z wdzięcznością.

— Jesteś najlepszy! — odparła, podchodząc bliżej by pocałować go w policzek.

Bartek nagle zatrzymał się i spojrzał na nią od stóp do głów. Jego oczy zalśniły podziwem.

— Wow... Fausti, wyglądasz niesamowicie! — powiedział, zerkając na nią z podziwem. — Jak z teledysku z lat 90., prawdziwa gwiazda!

Fausti zaśmiała się trochę speszona, ale jednocześnie ucieszona jego komplementem.

— To charakteryzacja! — zaśmiała się, biorąc od niego torby z jedzeniem. — Ale dzięki, cieszę się, że ci się podoba.

— Podoba? To mało powiedziane. — Bartek podszedł bliżej i spojrzał jej w oczy z rozbawionym, ale zalotnym uśmiechem. — Mam wrażenie, że się w tobie zakochuję na nowo z każdym spojrzeniem.

Jego słowa, wypowiedziane z taką lekkością i flirtem sprawiły, że Fausti zarumieniła się. Atmosfera nagle zrobiła się bardziej intymna. Bartek delikatnie odgarnął kosmyk jej włosów, który spadł na jej twarz a jego spojrzenie nabrało głębi.

— Masz dziś na sobie coś wyjątkowego... nie chodzi tylko o ubrania. Jest w tobie jakiś... magnetyzm. — powiedział, uśmiechając się łobuzersko.

Fausti spojrzała na niego a jej serce zaczęło bić szybciej. Czuła jak napięcie między nimi rośnie, ale zanim zdążyła odpowiedzieć ktoś z ekipy przerwał im prosząc by wrócili do pracy. Bartek uśmiechnął się porozumiewawczo i odsunął się nieco, ale zanim odszedł mrugnął do niej.

— Dokończymy później. — szepnął z uśmiechem, puszczając jej oczko.

Nagrania trwały jeszcze kilka godzin, ale myśli Fausti co chwilę uciekały do ich krótkiej rozmowy. Czuła jak rośnie między nimi chemia, coś głębszego czego nie dało się zignorować. Kiedy dzień zdjęciowy dobiegł końca była wykończona, ale zadowolona. Postanowiła wrócić do domu i odpocząć.

Gdy dotarła pod swoje mieszkanie, coś przyciągnęło jej uwagę. Leżący za wycieraczką niewielki liścik. Podniosła go i otworzyła, czując lekki dreszcz niepokoju.

Na kartce widniały tylko dwa zdania, napisane drukowanymi literami:

„Odczep się od Bartka, póki nie jest za późno. Obserwuję cię."

Serce Fausti zaczęło bić szybciej. Zamarła, trzymając w rękach kartkę a jej myśli pędziły jak oszalałe. Kto to napisał? Dlaczego ktoś miałby jej grozić? Poczucie niepewności i strachu zaczęło ją przytłaczać. Czy to mogło mieć związek z tymi anonimowymi wiadomościami, które dostawała wcześniej? A może ktoś naprawdę obserwował każdy jej krok?

Fausti rozejrzała się nerwowo wokół, ale korytarz przed jej mieszkaniem był pusty. Weszła szybko do środka i zamknęła drzwi na klucz. Oparła się o nie trzymając w rękach liścik, zastanawiając się co powinna teraz zrobić. Przez chwilę stała nieruchomo, próbując zebrać myśli. Wiedziała jedno – musiała porozmawiać z Bartkiem. Ale nie dzisiaj. Zbyt wiele się działo a ona była wyczerpana. Postanowiła odłożyć to na jutro, choć świadomość, że ktoś może ją obserwować nie dawała jej spokoju. Z drżeniem ręki schowała liścik do torebki, postanawiając, że poruszy ten temat w odpowiednim momencie.

Dzieeeeń dobry! 🤍
Przytulam! 🤍

Ostatni razOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz