-I w ten sposób zostałam żoną waszego taty i dziadka.-powiedziałam do zgromadzonych tu dzieci.
-Ale fajnie! Też tak chce!-krzyknęła moja 4,5-letnia wnuczka od syna Tom'a.
-Każdy ma własną historie. Ja już napisałam swoją z Justinem. Teraz czas na was, kochani.
-Co robi moja żona?-do salonu wpadł Justin. Na te swoje 40 parę lat i tak wygląda młodo.
-Opowiadam dzieciakom jak się poznaliśmy.
-Oj jest piękna historia.-podszedł i mnie pocałował.
-FUJ, FUJ, FUJ!!! Babcia i dziadek się całują!!!-krzyknęły dzieciaki i wybiegły z salonu.
-Teraz mamy czas dla siebie, kochanie.-powiedział mój mąż.
-Zrobiłeś to specjalnie.-zaśmiałam się.
-Nie przesadzaj. Kocham cię, na zawsze.
-Kocham cię, na zawsze.-powiedziałam i złączyłam nasze usta.
CZYTASZ
Massenge → justin bieber ✔
Fanfiction"Rodzice twojej przyjaciółki uciekli, bo zbliża się jej biologiczny ojciec. Biologiczna matka zmarła jak miała zaledwie 3 latka. Jej ojciec, mój szef oddał ją do jej 'niby' rodziców, żeby się wychowała. On miał wrócić po nią, gdy skoczyła paręnaście...