#37

1K 55 2
                                    

Oderwaliśmy się od siebie jak zabrakło nam tchu. Ma takie piękne czekoladowe oczy. 

-Też cię kocham.-szepłam, cały czas wpatrując się w jego tęczówki. 

*JUSTIN P.O.V* 

-Też cię kocham.-szepnęła. No to teraz mogę skakać ze szczęścia. Odwzajemnia moje uczucia! O tak! Jestem najszczęśliwszym facetem na świecie. 

-Czy...ty....no....-nie wiedziałem jak dobrać słowa, a pewnie Ana wiedziała o co mi chodzi.

-Tak, zostanę.-kiedy to powiedziała wyleciałem z pokoju jak szczała. Zbiegłem ze schodów i wleciałem do salonu, w którym aktualnie siedzą te dwa dupki.

-YEAH SKURWYSYNY! WYJMUJEMY WÓDKĘ DUPKU! JESTEM NAJSZCZĘŚLIWSZYM CZŁOWIEKIEM KURWA! NO CO TAK PACZYSZ??! NIE SŁYSZAŁEŚ? WYJMUJ! BĘDZIEMY ŚWIĘTOWAĆ!!!-krzyknąłem, na pewno na całej ulicy było mnie słychać. Usłyszałem chichot, obejrzałem się za siebie, a tam stoi mój anioł. -O czym ty pierdolisz Justin?-zapytał Zyan. 

-Jak to o co?! KURWA 268!!!!-krzyknął, zdziwiony. 

-SERIO?!-wydarł się Brad. On wie o co chodzi, Zyan już tak nie do końca, a Ana też. 

-Czekaj, co?-zapytał Zyan. 

- Teraz Zyan chodź do sklepu, trzeba to oblać! Nie uważasz? No i ci powiem o co cho. Ale teraz biegiem.-powiedziałem do mulata, i zwróciłem się do Ann'y.-A tu moja kochaniutka zostaniesz z Bradem. Jutro odpuścimy sobie szkołę, ale za to idziemy we wtorek bez żadnych ale! 

-Dobrze, dobrze.-zaśmiała się. 


(EDIT: TEGO OPOWIADANIA NIE MA, ALE ZA TO JEST BAD GIRL Z LUKE'EM HEMMINGS'EM) 

OGŁOSZENIE
PARAFIALNE:
TO TAK. TO OPOWIADANIE BĘDZIE SIĘ JESZCZE DŁUGO CIĄGNĄĆ. NIE MAM POMYSŁU NA ZAKOŃCZENIE, ALE SKOŃCZYŁAM INNE OPOWIADANIE. WPADAJCIE MA MÓJ PROFIL. OPOWIADANIE JEST PT:"TWITTER".
Wiem, że takie banalne, ale inne.

Massenge → justin bieber ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz