22.

4.8K 306 86
                                        

Położyłam się spowrotem na łóżko, ale nie dane było mi leżeć dłużej niż 30 sekund.

- Hej Melanie! Pomożesz mi w końcu z tymi walizkami?! - Susan otworzyła drzwi do mojego pokoju i zaczęła krzyczec. Widocznie nie mam już prywatności w tym domu.

- Tak już idę.

Przeniosłyśmy jej bagaże do pokoju na górze. Pomoglam jej się rozpakować i wróciłam do swojego pokoju.

Ash chyba poszedł dzisiaj do szkoły albo w każdym razie wyszedł bo ma zasłonięte rolety w oknie. Zadzwonię do niego później.

Weszłam do łazienki aby odprawić codzienną rutynę i się ubrać.

Weszłam do łazienki aby odprawić codzienną rutynę i się ubrać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam na dół i o dziwo nikogo nie było. Czyli Chris i Collen jeszcze śpią. Jest dopiero dziewiąta.

/Do Leondre💕/

Hej. Jesteś w szkole?

Nie musiała długo czekać na odpowiedź. Teraz dopiero zauważyłam że wpisał swój numer z serduszkiem.

/Od Leondre💕/

Tak bo myślałem że będziesz. Przyjść do ciebie?

/Do Leondre💕/

Nie przecież to będzie ucieczka! Zostań na lekcjach...

/Od Leondre💕/

Zaraz będę.

Serio nie pojmuję go. Ja nigdy nie mogłabym uciec z lekcji, ale on to w końcu nie ja.

Nie musiałam długo czekać aż Leondre przyjdzie. Zajęło mu to jakieś piętnaście minut.

- Hej - wszedł do kochni w której akurat robiłam sobie herbatę. Chyba już nie zwraca uwagi na dzwonek do drzwi...

- Hejka. Serio nie musiałeś wychodzić. Teraz czuje się głupio bo to w końcu przeze mnie...

- Dobra i tak nic się nie stało ... Przecież to nie pierwszy i nie ostatni raz. - uśmiechnęłam się niepewnie na jego słowa.

- Niech będzie. Chcesz herbaty? - odwróciłam sie w stronę blatu i włożyłam torebkę zielonej herbaty do kubka.

- Nieee... Ale chce coś innego... - przytulił mnie od tyłu i zaczął składać pocałunki na mojej szyji. Nie powiem, że mi się nie podobało ale musiałam to przerwać.

- Ej przestań. My nie możemy i dobrze o tym wiesz. - spojrzałam mu w oczy.

- Melanie... - nie dokończył bo przerwała nam Susan, która akurat zeszła na dół.

- Dzień dobry. Przedstawisz mi swojego chłopaka? Raczej się nie znamy.

- Tak tylko że to nie jest mój chłopak.

My Stalker - Leondre Devries | 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz