27. *MARATON 4/4*

4.2K 271 81
                                        


- C...co? - co ona znowu wymyśliła...

- To co słyszysz. Nie jestem głupia. - akurat mam inne zdanie na ten temat, ale kontynuuj. - Widze, że między wami coś jest. Przecież znajomi ze szkoły się tak nie całują!

- Może jestem po prostu dobrą aktorką?

- Oh błagam cie! Twoja gra aktorska jest na poziomie zerowym, nie oszukujmy się.

- Co chcesz teraz zrobić?

- Powiem to Chrisowi. Ja wyjdę na idelną corke, a ty ... Mam dokończyć?

- Oh proszę bardzo idź do niego! Powiedz wszystko! Tak czy tak by się dowiedział...

Dziewczyna się uśmiechnęła i chciała iść w strone wyjścia, ale ją zatrzymałam.

- Nie... Stój. Nie mów mu. Chce żeby dowiedział się tego ode mnie, a nie od kogoś innego. Ale jeszcze nie teraz. Najpierw muszę z nim porozmawiać.

- Tak myślałam. Więc mam dla ciebie radę. Zostaw Leondre w spokoju.

- Co takiego? - trzymajcie mnie bo zaraz ją uderze!

- Nie będę się powtarzać. Zostaw go i tyle. Przecież wy do siebie nie pasujecie. Założę się że on się tylko tobą bawi i jak mu się znudzisz to cie rzuci. Lepiej by mu było ze mną.

- Nie rozśmieszaj mnie...

- Mam nadzieje, że zrozumialas mnie dobrze. A teraz lepiej już wracaj na salę. Próby trwają... - weszła spowrotem.

Oparlam się o ścianę, a na moim policzku pojawiła się pojedyncza łza. Nie chce żeby ona powiedziała o Leondre Chrisowi. Przecież on nigdy by się do mnie nie odezwał. Wolę na spokojnie z nim to omówić.

Jestem teraz szczęśliwa. Mam Aby, Asha, Leondre... Zawsze znajdzie się ktoś kto chce nam to szczęście zabrać. Nic nowego.

Co jeśli Sue ma rację? Jeśli on się mną tylko bawi, a gdy stwierdzi, że nie jestem wystarczająco dobra to mnie zostawi? Jeśli się znudzi?

Odetchnęłam głęboko i wróciłam na salę z uśmiechem.
Leondre stał już przebrany i trzymał moją torebkę.

- Idź się przebrać kochanie. Zaczekam na ciebie przed szkołą i odprowadze do domu.

- To miłe, ale umówiłam się już z Aby.

- Pójdziemy we trójkę, a raczej we czwórkę bo Ash też idzie.

- Świetnie.

- Coś się stało? Masz zaszklone oczy.

- A no tak. Alergia, wiesz jak to jest.

Wyciągnęłam z torebki kosmetyczkę żeby poprawić makijaż i kluczyk do szafki w której mam swoje ubrania.

Przebrana i ogarnięta wyszłam do mojego chłopaka.
Dziwnie tak mówić, ale muszę się przyzwyczaić. Albo może lepiej nie, skoro to ma trwać tak krótko jak mówiła Sue?

W każdym razie obok Leondre stał już Ash i Aby.
Wyszliśmy ze szkoły i kierowalismy w stronę mojego domu. Z tego co zrozumiałam Devries zostaje dzisiaj na noc u mojego przyjaciela.
Przy drzwiach pożegnaliśmy się z chłopakami i weszlysmy do domu.

- Dzień dobry Mel. Gdzie Susan? - Woah, Collen się do mnie odezwała.

- Nie wiem.

- Przecież miałaś jej pilnować?

- Nie jestem jej nianią! - uniosłam się. - Przepraszam. Miałam ciężki dzień. Chyba jest na mieście z jakimś dziewczynami. Mogę iść do pokoju?

Kobieta przytaknęła po czym od razu poszlysmy do mnie.

Zamknęłam okno i zasunęłam roletę żeby Ash i Leonde niczego nie słyszeli.

Gdy to zrobiłam natychmiast obróciłam się do przyjaciółki i zaczęłam płakać.

- Oj Melanie, co się stało? - przytuliła mnie.

* Susan * * W tym samym czasie *

Wracam już ze szkoły gdy nagle jakiś typ mnie zaczepił.

- Cześć...

- Nara... - przyśpieszyłam kroku.

- Wydaje mi się że nie będziesz chciała się ze mną żegnać.

- A to niby dlaczego?

- Mogę ci pomóc. Słyszałem, że masz haka na Melanie? - stanelam w miejscu i obróciłam się w stronę tajemniczego chłopaka. - Proponuje współpracę.

- A jak właściwie masz na imię?

- Nick i tyle informacji narazie powinno ci wystarczyć.

💗💗💗
Koniec maratonu!
Tak bardzo wam dziękuję, że byliście aktywni. 💕

Przez ten maraton mój telefon cały czas wibrowal więc możecie być z siebie dumni. 😂💪

Tak jak widać po rozdziale trochę się zmieniło i to dopiero początek.
Mam nadzieję, że maraton się podobał i chce robić je częściej 🍉💗😘

Tak jak mówiłam założyłam aska więc możecie pytać i wgl😂
check_it_out

Tak jak mówiłam założyłam aska więc możecie pytać i wgl😂check_it_out

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Komentarze i gwiazdki mile widziane 💗

My Stalker - Leondre Devries | 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz