Może faktycznie coś się kończy, by coś innego mogło się zacząć? Tylko, że niektóre zakończenia odbijają się na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału.
- Stan stabilny - mówi jakiś mężczyzna. - Dobrze, że ją szybko wyciągnąłeś z wody. Nie będzie zapalenia płuc. Silny organizm, pomimo wycieńczenia.
- Joker dopiął swego.
- Co się dzieje? - pytam nieprzytomnym głosem.
- Doktorze, zostawi nas pan samych? - pyta ponuro... Batman?
Cholera! Co on tu robi?!
- Gdzie Joker? Gdzie ja jestem? - wpadam w panikę.
- Jesteś na oddziale w Arkham - odpowiada. - Ciała Jokera nie znaleziono. Rozpłynąl się.
- A... ale... ale jak to rozpłynął?! - pytam ze łzami w oczach i spoglądam na pierścionek na ręce. Jedyne co mi po nim zostało.
On nie wróci.
Batman ściąga maskę. Widzę twarz przemęczonego, młodego mężczyzny.
- Powinieneś się w końcu wyspać - praskam śmiechem. - Czyli to koniec? pytam z lekkim strachem.
- Nie Mel, pomogę ci. Jej nie zdołalem, ale tobie pomogę.
Znalazł się dobrodziej.
- Będziesz mnie odwiedzał?
Co ty kombinujesz?
Zobaczysz.
- Tak - odpowiada z uśmiechem.
Po chwili zakłada maskę i wychodzi, a ja wybucham szalonym śmiechem. Gotham City strzeż się, królowa powraca!
Myślałam już nad końcem tej opowieści, a tu prosze! Rano dostałam natchnienia. 😊 Tak, szykuje się trzecia część. Już mam jej zarys w głowie i powiem, że będzie się działo! 😘 Dziękuję, że ze mną jesteście i czytacie moje prace! 😘😍💖
Jlg122
![](https://img.wattpad.com/cover/113859751-288-k358375.jpg)
CZYTASZ
Crazy love II Joker
FanfictionMelanie to zwykła dziewczyna, której przydarzył się po prostu jeden zły dzień. Oddana przez rodziców trafia do Arkham Asylum. Czy poznany przez nią psychopata Joker odmieni jej życie i sprawi, że dziewczyna wyrwie się z więzów przeszłości? Czy Joker...