Joker pov
- Myślisz, że ci pomogę Batsy?- wybucham śmiechem. - Co będę z tego miał?
- Odzyskasz Melanie - odpowiada tym zbyt poważnym głosem.
- Nie zależy mi na tej suce - uśmiecham się szeroko. - Postaraj się bardziej.
- Melanie jest w ciąży.
Coś nowego tatuśku!
Zamknij się!
- Czyli Nygma będzie miał problem. Powinno mnie to interesować?
- To twoje dziecko Joker.
Mówiłem.
- Hmm... powtórka z rozrywki - szczerzę się na myśl o ostatniej ciąży Mel. - Skąd to wiesz?
- Mam swoje sposoby.
- Pinguś! - klaszczę w dłonie. - Oj tak, wiem, że to on. Biedny nielot jest zazdrosny o Eda.
- Pomóż mi ich odnaleźć, a pozwolę ci odejść z Melanie.
- Batmanie! - rozlega się głos Robina.
- Chłoptaś wzywa mamusię - śmieję się głośno.
W końcu pomagier się zjawia.
- Nie pozwolę ci na to. Nie możesz tego zrobić! On ją zabije. Sami ich znajdziemy, a jego wsadzimy do Arkham.
- Kolejny zakochany? Chłopczyku, ona jest czarująca, ale bądźmy szczerzy zwodziła ciebie, a teraz zwodzi Nygmę - przekrzywiam lekko głowę. - Mel nigdy nie ucieknie przede mną. Teraz tym bardziej. Nygma może się bawić tymi zagadkami, ale ona go nigdy nie pokocha. Jest uzależniona ode mnie.
W ciszy rozlega sie mój śmiech, a oni? Jak zawsze mało zabawni.
Mel pov
- Edward Nygma to nie człowiek dla ciebie! - Pingwin uderza pięścią w stół.
Stoję i patrzę na mężczyznę, który wszedł bez pozwolenia do mojego salonu.
- Po pierwsze, jak tu wszedłeś? Po drugie, co ci do tego? Po trzecie, tam są drzwi Cobblepot!
- Dla ciebie Pingwin! Jestem Pingwin moja droga!
- Zazdrosny jesteś o niego?... - wzdycham i opadam na kanapę. - Wyjdź i mnie nie denerwuj.
- To coś - wskazuje na mój brzuch - nie jest Eda! To jest Jokera! Rozumiesz? I Joker po nie przyjdzie.
- To coś jest człowiekiem, więc się wyrażaj! I może być dzieckiem Eda - głaszczę brzuch.
- Trzeba było się nie puszczać, to byś wiedziała czyje to dziecko - syczy.
- Odszczekaj to! - rzucam się na niego z nożem.
Prawie wbijam mu ostrze w tętnicę. On popycha mnie z całej siły i upadam na podłogę.
- Nigdy nie będziesz dla niego odpowiednia! Joker wie, że tu jesteś!
- Byłeś u Batmana... On ma Jokera...
- Tak - uśmiecha się szeroko.
- Ty zdrajco! - rzucam w niego nożem, ale ostrze przelatuje obok jego ramienia i uszkadza kawałek ściany.
- Ostrzegałem, że nie odpuszczę Melanie. Nie pozwolę ci zepsuć moich relacji z Edem! Jesteś kolejnym dziwadłem Jokera! Harley przynajmniej była w niego zapatrzona jak w obrazek i nie robiła takich problemów jak ty.
CZYTASZ
Crazy love II Joker
FanfictionMelanie to zwykła dziewczyna, której przydarzył się po prostu jeden zły dzień. Oddana przez rodziców trafia do Arkham Asylum. Czy poznany przez nią psychopata Joker odmieni jej życie i sprawi, że dziewczyna wyrwie się z więzów przeszłości? Czy Joker...