Rozdział 1 Prolog " Marzenia Nic Nie Kosztują"

1.7K 39 13
                                    

Nazywam się Martyna Kubicka. Od lat marzę, żeby zostać ratowniczką medyczną. Dopiero skończyłam studia i jutro idę na pierwszą rozmowę w sprawie pracy. Mojej wymarzonej.
Jak wszystko dobrze pójdzie, będę pracować w stacji ratownictwa medycznego w leśnej górze.
Jestem brunetką o długich włosach.
Mam brązowe oczy.
Nie utrzymuje z moimi rodzicami kontaktu ponieważ jaki kolwiek kontakt z nimi kończy się, źle. Zawsze wychodzę ze łzami w oczach.
Czasami odwiedza mnie mój brat Krystian. Jest starszy od 2 lata. Ma żonę i dziecko w drodze a ja do tej pory nie mogę znaleźć sobie drugiej połówki.
Znaczy miałam, ale co po tym jak to było tylko na dwa, trzy dni. Nie chcę takiego chłopaka.
Mam 21 lata. Może bycie z prawdziwym mężczyzną nie jest mi pisane.
Wyszłam na spacer. Zawsze tak wychodzę. Może to głupie, ale ciągle myślę, że ten idealny mężczyzna jest blisko i kiedyś na pewno się spotkamy.
Marzenia nic nie kosztują. Może wkońcu się spełnią.
Gdy tak myślę nawet nie zauważam jak wpadam na jakiegoś chłopaka.
- oj
- przepraszam
- nic się nie stało
Piotrek - wyciągnął do mnie rękę
- Martyna - podałam rękę
- bardzo mi miło
- wzajemnie.
- może pójdziemy na kawę? Tu nie daleko jest nawet spoko kawiarnia - proponuję z uśmiechem
- nie wzięłam pieniędzy z domu
- nic nie szkodzi. Ja stawiam
- no ok
- a nic ci się nowe stało? Trochę poleciałaś
- wszystko ok. Zamyśliłam się tylko. To u mnie normalne.
- no to dobrze
- bardziej ty oberwałeś
- o mnie się nie martw. Ja się oczepie i idę dalej
Zaśmiałam się.
- no na serio
Zaczęliśmy się śmiać.
- zaś zrobiłem z siebie pajaca?
- nie. Śmieszny jesteś
- miło
Zaczęliśmy się śmiać.
- ty też wiesz
- ja?
- nie. Drzewo
Zaczęliśmy się śmiać
Po chwili byliśmy w kawiarni.
Usiedliśmy przy stoliku.
Piotrek zamówił kawę i ciasto.
- miałam się odchudzać
- ty? Z czego?
Wiesz z kości to już się chyba nie da
Zaśmiałam się.
- nie próbowałam
- no to nie próbuj bo pięknie wyglądasz
Uśmiechnęłam się.
- wiesz sorry, że pytam, ale ile masz lat?
- 21
- serio. Wyglądasz na 16
- dzięki
A ty?
- 22
- aha
Wypiliśmy kawę i Piotr zapłacił.
Wyszliśmy z kawiarni.

Może właśnie to on jest moją miłością życia.

No to lecimy z kolejną książką :)
Czekam na opinie.

~A beautiful life~Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz