ROZDZIAŁ 14

392 44 118
                                    

Troszkę się spóźniłam xd Przepraszam ♥

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Od Dupek:

Dzień dobry kochanie ♥

Do Dupek:

Spierdalaj ode mnie. Nie chcę Cię znać.

Od Dupek:

Wiem, że mnie kochasz. Gdyby tak było jak mówisz, to ja nie dostałbym odpowiedzi od Ciebie.

Do Dupek:

... więc czego chcesz?

Od Dupek:

Ciebie. Twojego uśmiechu, twoich ust, ciała i dotyku.

Na te słowa Zayn się zarumienił. Pomimo wszystkiego mulat dalej darzył jakimś uczuciem Liama. A może to nie "jakieś tam" uczucie, tylko miłość.

Od Dupek:

Kochanie, proszę odpisz mi. Możemy się spotkać?

Do Dupek:

Po co? Czego ode mnie chcesz?

Od Dupek:

Przyjadę do Ciebie w weekend. Cheryl nie będzie miała nic przeciwko, zostawię ją u przyjaciółki.

Do Dupek:

Dalej się z nią spotykasz? Ale okej.. spotkajmy się skoro tego chcesz.

Od Dupek:

Naprawdę??

Do Dupek:

Nie! Już Ci mówiłem, daj mi spokój.

Od Dupek:

Zayn, ja i tak przyjadę. Jeśli będziesz chciał to się odezwij. Kocham Cię, jasne? Zapamiętaj to.

Do Dupek:

Nie możesz mnie kochać.

~U CHERYL~

Kiedy kobieta opuściła dom, czekał już na nią Jamie. Brunet o brązowych oczach. Nie czekając na nic wpadła w jego ramiona. Ich usta spotkały się, pocałunki przerwały się dopiero wtedy, gdy zabrakło im powietrza.

- Tęskniłam skarbie za Tobą - wtuliła się w jego umięśnione ciało i wdychała perfumy, które sama nie tak dawno mu wysłała.

- Nie tylko ty. W końcu cała, szczęśliwa rodzinka. Mamusia, tatuś i dzidziuś - uśmiechał się szczerze na te słowa.

Zabrał szatynkę do swojego domu. Zdecydowali obejrzeć jakiś film, zjeść kolację, romantyczna kąpiel i sen.

Następnego dnia, została obudzona czułym pocałunkiem i tacą z pysznym śniadaniem.

Konsumowali je, rozmawiali i uśmiechali do siebie. Chłopak miał nawet okazję gładzić dłonią domek swojego maleństwa. Mimo wszystkiego, że nie znał płci, nie było go jeszcze z nimi na świecie, to kochał je cholernie mocno.

- Liam wkręcił się, że to jego dziecko? - spytał, gdy Cole przełknęła ostatni kęs posiłku.

- Tak, nawet nie wiesz jak bardzo - zakpiła z naiwności młodego chłopaka.

- Ciekawe jak zareaguje, kiedy się dowie - wybuchł złowieszczym śmiechem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Komentujcie, zostawiajcie gwiazdeczki ♥

Następny dopiero jak już to w niedzielę 

Kocham was ♥ 

Madzix xx 

NOT SENT || ZIAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz