ROZDZIAŁ 20

351 35 84
                                    

No to drugi na dzisiaj, upewnij się, że czytałaś poprzedni ♥

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Nagle Cię to obchodzi? - warknął zły Zayn, najwyraźniej jego ból głowy nie był aż tak duży.

- Zawsze mnie to obchodziło, dobrze o tym wiesz, kotku.. znaczy się Malik - poprawił się szybko.

- Co mam Ci powiedzieć? - spytał retorycznie mulat, ale szatyn postanowił mu jednak odpowiedzieć.

- Prawdę - twardym głosem odparł starszy.

- Proszę.. kurwa.. bardzo.. chcesz znać prawdę?! To poznasz! - nie wytrzymał Zayn. To był ten moment by wyjawić swoje uczucia, drugiemu.

- Tak długo musiałem na to czekać.. więc słucham - Liam spojrzał w oczy bruneta. Były takie cudowne. Chwila.. dlaczego gapił się w źrenice swojego przyjaciela, dlaczego tak uważał? Co było z nim nie tak.

- Przestań się tak patrzeć.. stresuje mnie to - spuścił głowę, a jego policzki oblał lekki rumieniec.

- To powiedz - przeszywał go wzrokiem. Co mógł chcieć powiedzieć mu ciemnowłosy. Czy to było aż tak straszne? A może on był chory? Nie.. to na pewno odpada.

- Jesteś pewny, że mam Ci powiedzieć? - wolał sie upewnić zanim skompromituje się całkowicie.

- Tak, jestem pewny - uśmiechnął się lekko do niego i dalej oczekiwał.

To wszystko trwało w nieskończoność. Zayn zbierający się do powiedzenia prawdy, Liam, który wpatrywał się w drobniejsze ciało swoim palącym wzrokiem.

- Bo ja Cię kurwa kocham, jestem o Ciebie zazdrosny - wyrzucił na jednym wdechu. Dopiero teraz pożałował tej decyzji.

- Ty mnie, co? - zakpił szatyn.

- Kocham.. - powtórzył wyraźnie mulat. Skoro już miał się upokorzyć i przyszedł czas na wyznanie uczuć to wolał by tamten miał stuprocentową pewność.

- Żartujesz sobie, prawda? Wkręcasz mnie, Zayn, mam rację? Zaraz wyskoczą skądś chłopaki i powiedzą, że to tylko dla śmiechu? Powiedz, że tak jest - Liam próbował zrozumieć to co przed chwilą usłyszał.

- Nie, to nie żart.. a może jednak - powiedział twardo brunet. - Jeśli myślisz, że moje uczucia to tylko żart. W takim razie myśl tak dalej..

Malik zaczął zbierać swoje ubrania. Szybko je wciągnął na siebie i opuścił tymczasowy pokój starszego.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Komentujcie, gwiazdkujcie ♥ wyrażajcie opinie

Następny dopiero okolice wtorek/środa

Kocham was ♥

Miłej nocy ♥

Madzix xx

NOT SENT || ZIAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz