Wiecie co robić kochani? SPAMIĆ, SPAMIĆ i JESZCZE RAZ SPAMIĆ xddd
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejnego dnia, wcześnie rano kiedy Liam i Zayn jeszcze spali, Cheryl zakradła się do szpitala. Co dziwne.. nikt jej nie zauważył. Założyła jeden z uniformów medycznych. Całkiem dobrze szło jej udawanie, przedostała się do pomieszczenia z wszystkimi lekami. Przeszukiwała dokładnie szufladki w celu znalezienia tych jednych jedynych.
- Jak tam... znalazłaś? - odezwał się głos w słuchaweczce, którą przykryła włosami.
- Nie.. a jednak. Tu są. Mam.. ile ich podać? - spytała, chowając je w kieszonce.
- Teraz musisz znaleźć salę Malika i Payne'a. Następnie idź do pokoju wszystkich pielęgniarek, Powiedz, że lekarz kazał Ci zanieść tabletki do ich sali, kiedy już będziesz miała wszystkie, wyjdziesz.. dorzucisz z dwie do pudełeczka Malika, zostawisz i znikasz. Czekam tu gdzie byłem - wyjaśnił Jamie.
- Przyjęłam, to idę działać - udało się, nikt je nie zauważył kiedy opuszczała pomieszczenie. A co najważniejsze nie dała się przyłapać ani rozpoznać. Odnalazła pokój pielęgniarek, weszła do środka i zaczął przystępować do planu.
- Przepraszam.. jestem tu nowa, pan doktor kazał aby pomogła mi, któraś z pań przy przygotowaniu lekarstw dla pana Malik i Payne'a - grała niczym zawodowa aktorka.
Jedna z kobiet, wstała z miejsca. Wyciągnęła dwa kubeczki i pokazując je Cheryl, przygotowała zestaw odpowiednich środków. Zabrała je i wyszła. Pojawiła się w ich sali, rozejrzała, było pusto. Dorzuciła mulatowi do kubeczka dwie dodatkowe tabletki. Odstawiła na stoliki i szybko ulotniła.
Jako pierwszy zaczął się budzić Zayn, z pewnymi problemami podniósł swoje posiniaczone i stłuczone ciało. Wziął leki, po czym opadł na poduszkę. Leżał sobie. Po chwili wszystko wirowało. Było coraz gorzej, duszno, aż w końcu ciemno.
Liam również przebudził się i wziął leki. Czekał na śniadanie, martwiło go jedynie, że Zayn się nie budzi.
- Kotek.. proszę Cię obudź się.. - mówił na tyle głośno by chłopak, gdyby spał, powinien się obudzić.
- Coś się stało? - spytała kobieta, która weszła do sali z posiłkiem.
- Tak.. martwię się, że on jeszcze nie wstał.. może pani sprawdzić? - poprosił grzecznie Payne.
- Oczywiście - podeszła do łóżka mulata i próbowała go obudzić. Zmartwiona zadzwoniła dzwoneczkiem i już sekundę później pojawił się lekarz.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zrobię sobie teraz kilka dni przerwy (są wakacje i no.. wiecie chciałabym troszkę odpocząć). Max. 2/3 dni i będzie rozdział ♥
Kocham was ♥
Madzix xx

CZYTASZ
NOT SENT || ZIAM
FanfictionKontynuacja szalonych przygód dwójki nastolatków, teraz już studentów. Jak dalej potoczą się ich losy? Dowiesz się czytając "Not sent" ♥ 1 część - "Feelings are not important" Okładka: RailyRyotta #17 w miłość ❤❤ #4 w szkoła ❤❤ #258w Cheryl ❤❤