MELODY POV
Cholera. Dzisiaj prawie dwukrotnie mnie pocałował i praktycznie czułam jego usta na moich.
Cholera. Był tak blisko.
Cholera. Chciałam go.
Cholera. Czy on mnie też...?
No jasne, że tak. Przecież gdyby nie chciał, to na pewno by nie próbował cię pocałować.
Cóż. Racja.
Cholera.
Mrugam kilkukrotnie oczami, bo obraz zaczyna mi się delikatnie zamazywać i ruszam dalej.
Szkoda, że nie doszło do tego pocałunku. Przecież mogłam się do niego przybliżyć i jakoś by poszło. A tak to nie wiem na co czekałam. Na rozwój wypadków? Łudziłam się, że może przypadkiem aż tak się nachylił?
Jestem głupia. Zdecydowanie.
Mogłam go przecież pocałować na pożegnanie. Albo jak się uśmiechał.
Co ja pieprzę.
K a ż d a okazja, żeby to zrobić jest dobra.
Następnym razem się nie zawaham.
Gadaj zdrów, Mel.
A no tak. Jak mogłam zapomnieć, że jestem tchórzem? Cóż za ironia.
Może kiedyś w siebie uwierzę.
Może kiedyś uwierzę, że Shawn Mendes jest tym właściwym.
Czy naprawdę tak sądzisz, Melody?
***
Po 15 minutach docieram do domu i pełna złych przeczuć wchodzę do środka.
- Ashley?
- Jestem u siebie!
Wzdycham z ulgą. Dobrze, że przynajmniej jest w domu.
Otwieram drzwi do jej pokoju i wstrzymuję oddech.
- Co tu się dzieje?!
Oto nasza cudowna matka właśnie robi makijaż swojej córce i wcześniej ubrała ją jak kompletną dziwkę.
- Witaj skarbie - rzuca z uśmiechem Caroline i nie patrząc na mnie, spokojnie podkreśla usta Ash.
- Co ty wyprawiasz?! - łapię ją za ręce i odsuwam od wymalowanej blondynki.
- Maluje mnie - odzywa się siostra i patrzy z szerokim uśmiechem w swoje lustrzane odbicie.
- Czy tylko ja jestem w tej rodzinie normalna? - wzdycham ciężko. - Widzisz jak ona wygląda? Patrz na nią! Koszmar!
- To że ty się tak nie malujesz to twoja strata, ale nie zabraniaj siostrze być piękną - odpowiada beztrosko kobieta i dotyka ramienia Ash. - Jesteś śliczna, kruszynko.
- Mamo! Przestań! Ona ma dopiero trzynaście lat i tym makijażem niszczysz jej cerę! Opamiętaj się!
- Ależ kochanie, co za bzdury! Ashley wygląda kobieco i dojrzale. Cudownie.
- To popaprane! - oznajmiam i wchodzę do łazienki. Wyciągam kilka płatków i biorę w drugą rękę płyn do demakijażu, a następnie wracam do pokoju.
- Widzisz, twoja siostra ci zazdrości, musimy stąd iść, bo zaraz zaczyna się pokaz mody, okay? Chodź.
Caroline pomaga wstać młodej, która niebezpiecznie chwieje się na obcasach.
CZYTASZ
Particular taste
Fanfiction(...) "Trzeba być Shawnem Mendesem, żeby wywołać tyle sprzecznych emocji naraz u innej osoby." Co wyniknie z przypadkowego spotkania siedemnastoletniej, niczym niewyróżniającej się Melody Jones i, uwielbianego przez miliony ludzi, Shawna Mendesa? Cz...