#43

461 41 3
                                    

SHAWN POV

Tej nocy nie mogę zmrużyć oka. Moje myśli krążą wokół Mel i głowię się nad tym, czy dała radę, czy dogadała się z siostrą i jak się czuje.

Chciałbym być przy niej.

Zsuwam koc do połowy, bo robi mi się gorąco i sprawdzam godzinę. Cholera. 3:30. Trochę późno.

Wchodzę w Messengera.

Pierwsze, co rzuca mi się w oczy, to zielona kropka przy Melody Jones.

Napisz, napisz, napisz.

Shawn Mendes: nie śpisz jeszcze?

Melody Jones: niestety

Shawn Mendes: co jest?
Shawn Mendes: powiedz mi co się stało

Melody Jones: nic, Shawn
Melody Jones: jestem tchórzem
Melody Jones: nic niewartym śmieciem

Shawn Mendes: Melody
Shawn Mendes: kurwa
Shawn Mendes: powiedz mi
Shawn Mendes: proszę

Melody Jones: nieważne

Shawn Mendes: ważne
Shawn Mendes: błagam cię

Melody Jones: nie mogę...
Melody Jones: jeśli powiem to wszystko zepsuję
Melody Jones: to jedyna rzecz, o której nie możesz wiedzieć
Melody Jones: jeśli się dowiesz... już po mnie

Shawn Mendes: skarbie
Shawn Mendes: jak to?
Shawn Mendes: nic nie zniszczysz
Shawn Mendes: zostanę przy tobie nawet jeśli każesz mi spierdalać
Shawn Mendes: możesz mi powiedzieć, serio

Melody Jones: nie rozumiesz...
Melody Jones: nasze relacje będą skończone jeśli się dowiesz

Shawn Mendes: czuję się trochę zagubiony
Shawn Mendes: Melody
Shawn Mendes: nie zmienię zdania o tobie

Melody Jones: w tym problem

Shawn Mendes: hmm
Shawn Mendes: szczerze, to już kompletnie nie rozumiem

Melody Jones: zapomnij

Shawn Mendes: i tak się dowiem prędzej czy później

Melody Jones: być może
Melody Jones: ale na pewno nie ode mnie

Shawn Mendes: no okay...
Shawn Mendes: gdzie jesteś?

Melody Jones: a co?

Shawn Mendes: chciałbym wiedzieć, że nie włóczysz się gdzieś po mieście

Melody Jones: leżę w łóżku
Melody Jones: nawet nie mam siły, żeby wstać, a co dopiero chodzić

Shawn Mendes: odpoczywaj

Zrywam się z łóżka i w pośpiechu wkładam czarne dresy i bluzę przez głowę. Zawiązuję sznurówki i wpycham telefon do kieszeni.

Muszę ją zobaczyć. Natychmiast.

***

Wypadam z auta jak strzała i biegnę do jej bloku.

Szybciej, szybciej, szybciej.

Particular tasteOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz