Od: Nieznany
Boli Cię coś?
Spojrzałem na wyświetlacz telefonu.
Do: Nieznany
Skąd masz mój numer??
Od: Nieznany
Wziąłem sobie gdy nie patrzyłeś ;))
Więc?Zapisałem kontakt jako "Rye", zastanawiając się, w którym momencie chłopak zgarnął mój telefon i wziął sobie mój numer.
Do: Rye
Nie, wszystko w porządku.
Zastanawiałem się czy nie spytać bruneta, czy może wiedział kim był ten chłopak, ale doszedłem do wniosku, że jeśli ja nie dojrzałem go z pół metra to jakie szanse miał na to Ryan stojący na boisku...
Od: Rye
Co robisz w weekend?
Chłopak widocznie też nie zamierzał roztrząsać wydarzenia sprzed godziny, bo od razu zmienił temat.
Do: Rye
W niedzielę mam wolne... A co?
W tym samym momencie, co wysłałem wiadomość, do mojego pokoju weszła moja mama.
- Mamo, puka się...- stęknąłem, bo ona nigdy tego nie rozumiała
- A co ty się tak do tego telefonu szczerzysz?- powiedziała z rozbawieniem w głosie- Z kim tam piszesz..? Z jakąś dziewczyną..?- dodała, patrząc się na mnie tym swoim podejrzliwym wzrokiem
- Tak, mamo.- powiedziałem- Z pięcioma na raz.- dodałem poważnie, ale po chwili oboje parsknęliśmy śmiechem
- Andy, wychodzę.- powiedziała w końcu- Zdążyłam zrobić coś na obiad, więc idź sobie odgrzej. Będę wieczorem, a jak coś by się działo to dzwoń.- puściła mi oczko, a ja przewróciłem oczami
- No co?- próbowała powstrzymać śmiech moja rodzicielka- Jakbyś się czegoś wystraszył- Jedź już, bo się spóźnisz, gdziekolwiek tam się wybierasz...- przerwałem jej, odrzucając głowę do tyłu
Od: Rye
Wybierasz się gdzieś w sobotę..? 😏
Beze mnie? 😑Moja rodzicielka wybuchnęła śmiechem i wyszła z pokoju.
- Pa, Andyś.- rzuciła, a ja nie mogłem się powstrzymać od delikatnego uśmiechu
- Co za kobieta...- mruknąłem do siebie, kręcąc głową
Do: Rye
Tak.
Nie chciałem mówić brunetowi o naszych planach, bo...
Bo chyba nie chciałem, żeby wszystko zniszczył.
Brzmi to raczej głupio, ale wydawało mi się, że mógłby...Nie wiem, co.
Od: Rye
Idziesz gdzieś ze swoimi kolegami..?
Do: Rye
Jakiś problem, mamo?
Od: Rye
Nie, ale chyba mam prawo wiedzieć gdzie mój syn się wybiera i z kim się zadje...
Walnąłem sobie mentalnego facepalma na obraz czystej bezczelności Beaumonta.
Do: Rye
Niebardzo :)
Od: Rye
Chciałbym wiedzieć, które rowy przetrząsać, gdy okaże się, że zaginąłeś ;))
Prychnąłem i z irytacją odłożyłem telefon na szafkę.
Jeszcze mnie będzie kuźwa pilnował.
Poszedłem do kuchni odgrzać sobie obiad.
Wychodząc z pokoju usłyszałem jeszcze może dwie przychodzące wiadomości, ale jakoś szczerze się tym nie przejąłem.Nie musi wszystkiego wiedzieć.
***
Trochę krótszy niż zazwyczaj, ale potrzebowałam wprowadzenia.Do następnego (który nie wiem kiedy będzie) 💙
CZYTASZ
Without Borders || B&B |☆RANDY☆|
FanficCiężka przeszłość jest chyba jedną z najlepszych lekcji, z której człowiek potrafi wynieść najwięcej. Otrzymując szansę, Andy pragnie wykorzystać ją w 100% aby nie powracać do traumatycznych sytuacji sprzed wyjazdu. Pragnie zmiany. Jednak coś, a moż...