Rozdział 49

2.4K 79 0
                                    

Tydzień temu wróciłam do Nazir a za chwilę wychodzę z domu i jadę na Arake. Z Zaynem mieszkamy osobno, on w pałacu a ja w domu. Dał mi nawet ochronę by inne wampiry nie próbowały mnie zabić. Kocham go i nie chce go zostawiać ale chyba potrzebujemy trochę od siebie odpocząć.
       Jayden i Amanda czekali na mnie na lotnisku. Wzięłam swój bagaż i poszłam się z nimi przywitać

-Cześć

-Cześć kochanie-Amanda jak zawsze mnie przytuliła

-Ładną macie tą wyspę

-Dziękuję. Jesteś głodna?-Jayden również mnie uściskał

-Tak

-To chodźmy do restauracji

Razem z Jaydenem i Amandą udałam się w kierunku jak to ujął król wampirów najlepszej reustauracji w Arace. Ja zamówiłam sobie kotlet schabowy z frytkami i surówką.

-Słyszałem, że pokuciłaś się z Zaynem

-Tak. Chciałam się z nim kochać a on mi powiedział, żebym mu dała spokój bo walczę ze sobą by mnie nie zabić i wybiegł z domu. Poszłam go szukać i się zgubiłam. Dopiero rano trafiłam do domu

-Rozumiem cię. Jednak ty też musisz zrozumieć jego. Jeszcze nigdy nie wiedziałem aby był taki szczęśliwy. On naprawdę cię kocha. A powiedz mi kiedy on ostatnio pił krew?

-Po naszej kłótni

-A przed nią?

-Wtedy co byliśmy u was na obiedzie i powiedzieliśmy wam, że chodzimy ze sobą

-No to zacząło mu się udzielać brak krwi. Życie z człowiekiem nie jest łatwe gdy jest się wampirem. Wiem coś o tym

-A myślisz, że to jest dobry pomysł, że on narazie mieszka sam a ja w jego dawnym domu? - Zapytałam nie pewnie-No bo wiesz kocham go i nie chce go stracić

-Myślę, że to dobre rozwiązanie. Przynajmniej narazie. Jednak spotykaj się z nim bo inaczej może się ten związek rozwalić

-Spotkam się z nim jak wrócę do Nazir

-A wracając do tego waszego współżycia. Zostanę babcią za niedługo?-Amanda przełknęła łyk krwi

-Nie. Nie miałam dni płodnych. Przynajmniej Zayn tak powiedział

-A rozumiem

ukochana wampiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz