ukochana wampira

3.11

Od 4 dni Zayna nie ma w domu. Nikt go nie widział, nikt nie słyszał, nikt nie wie gdzie on jest. Artur jest w przedszkolu. Walnełam pięścią w ścianę. Za 3 miesiące urodze Alice a mojego Zayna dalej nie ma. Myślałam, że jak Robert się dowie, że nie ma króla w zamku to przyjdzie a tu nic. Zero jakich kolwiek wiadomości.

-Pani

Do pokoju wszedł Jason

-Myślisz, że mógł zostać porwany?

-Myślę, że raczej nie. Zayn jest dość silnym wampirem więc jest mało prawdopodobne by ktoś go porwał. Jednak nic nigdy nie wiadomo. Jedno jest pewne. Nie porwali go dla okupu bo nic nie przyszło

-A Robert dał o sobie?

-Nie pani

-Mniejsza z Robertem. Chcę wiedzieć gdzie jest Zayn

-Dowiem się tego. Uruchomiłem swoje kontakty za granicą. Żołnierze z Araki też go szukają więc powinniśmy go szybko znaleść

-Mam nadzieję

-Pani bo ja przyszłem w innej sprawie. Na dole czeka Lili. Chcę z tobą rozmawiać.

-Dobra. Porozmawiam z nią ale idziesz ze mną. Jak coś do ją wyrzucisz

-Dobrze pani

Zeszłam na dół. Lili momentalnie się podniosła.

-Czego chcesz?

-Czemu nie wrócisz do Roberta? On by cie nie zostawił a co zrobił Zayn. Chuj uciekł od ciebie

-Nie obrażaj mojego męża! Nie chce cię słuchać.

-Pani. Możesz ją wsadzić do więzienia za obrażę królewskiej godności-Jason wyszeptał mi cicho do ucha

To jest myśl.

-Zayn mi powiedział, że chciałaś mu wskoczyć do łóżka. Tak postępuje przyjaciółka?

-Zamknij się szmato. Myślisz, że tylko ty możesz sypiać z królem. Roberta znałam już wcześniej. To ja mu powiedział, że jesteś w Londynie. Nie zjawił się tam przypadkiem. Zayn miał być mój. A ty wszystko zniszczyłaś. Umyśliłaś sobie, żeby wrócić do Zayna. Nienawidzę cię za to. Dobrze ci tak, że CJ wróciła. Jej też powiedziałam gdzie jesteś. Byś nie była zbyt długo szcześliwa

Nie wierzę. Ona wszystko ukartowała. Jason wyszeptał czy ma ją zaaresztować. Kiwnełam głową na znak, że tak. Jason zaprowadził Liliane do więzienia. I tak skończyła się moja długą, naprawdę długą przyjaźń z Lili.