Perspektywa Zayna
Gdy wyszłem z biura czułem się jakoś dziwnie. Tak jakby się coś zmieniło tylko jeszcze wtedy nie wiedziałem co. Wsiadłem do auta i pojechałem do kwiaciarni. Kupiłem bukiet czerwonych róż i przyjechałem do zamku. Muszę przeprosić Jessice. Kocham ją jak nikogo innego i nie wiem co zrobię gdy ona mnie zostawi. W garażu nie było auta Jesy. Miałem nadzieję, że jak wrócę to zjem coś dobrego. Weszłem do środka. Już wtedy wiedziałem co się zmieniło. Na stole znalazłem kartke, pieniądze i... Pierścionek. Na kartce pisało
Dziękuję za ten czas co mi poświeciłeś. Dziękuję za cudowne noce spędzone w twoich ramionach. Dziękuję, że byłeś. Na stole zostawiłam pieniądze za samochód i pierścionek. Jak zginęły to ja ich nie mam. Znikne z twojego życia skoro nie chcesz na mnie patrzeć. Odrazu mówię nie ma mnie na Arace. Więc mnie nie szukaj bo i tak nie znajdziesz.
Kocham cię
JessicaNie!!!!!!!!!!!! Kurwa!!!!!!!! Co ja zrobiłem? Czemu jej nie wysłuchałem gdy przyszła do mnie do biura. Czemu powiedziałem jej, że nie chce jej widzieć? Róże, które trzymałem w ręce uderzyły o podłogę. Nie myślałem wtedy o jedzeniu. Wsiadłem w auto i pojechałem do Nialla. Ani na parkingu ani przed domem nie widziałem jej samochodu. Zaparkowałem samochód przed jego domem i wysiadłem z niego. Podeszdłem pod drzwi. Otworzył mi blondyn.
-Zayn?
-Była tu Jesy?
-Była. Pożyczyła pieniądze. A co się stało?
-Powiedziełem jej, że nie chce jej widzieć. Więc się wyniosła. Zostawiła mi pierścionek, list i pieniądze za samochód. Ile ty pieniędzy pożyczyła?
-2 miliony
-1,6 miliona kosztował samochód. W którą stronę potem pojechała?
-Tego nie widziałem. Wybacz stary nie pomogę Ci
-Dobra. Dzięki. Pojadę do dedektywa. Niech ją znajdzie. Jutro powinna być w pracy?
-Nie. Jednak ma dzień do opracowania więc może być
-Dasz mi znać jakby się pojawiła wcześniej? Będę tu jutro o 14
-Dobrze. Napiszę Ci smsa.
-Dziękuję
Wsiadłem w auto i uderzyłem dłonią o kierownicę. Kurwa! Teraz tylko to przychodzi mi na myśl. Jednak jeśli Jesy myśli, że przestanę jej szukać, że nie będę chciał jej odzyskać to się myli. Znajdę ją nawet na końcu świata i pojadę by ją prosić o wybaczenie. Już chuj z tym, że ona mnie pierwsza zraniła (jak można zranić wampira?). Jednak to ja doprowadziłem ją do łez. Wróciłem do zamku. Postanowiłem sprawdzić czy odbierze ode mnie. Już się miałem rozłączyć jak usłyszałem jej głos.
-Czego chcesz?
-Przepraszam. Wiem, że za ostro zareagowałem. Nie chciałem cię zranić.
-I co mnie to obchodzi?
-Proszę cię. Wróć do mnie albo podaj mi adres to przyjadę do ciebie. Tęsknię za tobą, za twoim zapachem, uśmiechem, głosem, za tobą
-Akurat.
-Kocham cię
-Pokazałeś mi jak mnie kochasz w biurze
-Wiem. Przepraszam. Nie jestem z tego zadowolony. Naprawdę nie chciełem cię zranić.
-I myślisz, że ja tak poprostu do ciebie wrócę. Bo co? Bo jesteś królem?
-Wiem, że do mnie odrazu nie wrócisz. Ale daj mi szansę bym mógł cię odzyskać. Spodkaj się ze mną. Kiedy chcesz. Dopasuje się do ciebie. Obiecuję, że nie będę cię zmuszał byś do mnie wróciła. Wsumie nie zasługuje na ciebie ale kocham cię i chce z tobą być. Jesteś naprawdę wyjadkowa. Jeszcze na nikim mi tak nie zależało jak na tobie. To z tobą chce być na zawsze, z tobą chce mieć dzieci, chce żebyś razem ze mną rządziła Nazir. I oczywiście moje serce potrzebuje królowej. Nie ma na świecie lepszej królowej niż ty. Narazie proszę o spodkanie. Powiedz gdzie i kiedy a się pojawię.
-Dobra. Bądź jutro o 14 nad jeziorem przy granicy Unicorn. Przyjadę tam na Spiricie.
-Dziękuję
-A teraz wybacz muszę kończyć. Jestem głodna
-Smacznego
-Dzięki. Do zobaczenia jutro. Papa
Jesy rozłączyła się. Cieszyłem się jak małe dziecko, że dało mi szansę. Jeszcze nigdy nie spodkałem kobiety, która były by tak dla mnie ważna. Nawet o Casandre, która była moja narzeczoną nie walczyłem tak jak o Jesy. Chociaż z Casandrą też się kłuciłem i to znacznie bardziej niż z Jesy. Jednak nie próbowałem za wszelką cenę z nią porozmawiać. Tak szczerze to tak wygląda miłość i szczęście? Że za wszelką cenę chce się odzyskać zaufanie drugiej osoby? Bo jeżeli tak to ja dopiero teraz jestem zakochany.
CZYTASZ
ukochana wampira
FantasyŚwiatem rządzą wampiry. Zarówno wyższe jak i niższe. Wyższych jest nie wiele i należą do rodziny królewskiej. Zayn, najgroźniejszy wampir zakocha się w człowieku. Czy pozwoli jej zostać człowiem a może jednak zrobi z niej wampira? Jak chcesz wiedzie...