Udałam się do sypialni by się przygotować. Amanda poszła za mną.
-Ubierasz sukienkę?
-Tak tylko nie wiem jeszcze jaką
-Może tą i te buty? Ja bym ją ubrała
-Zayn nie uzna tego za bardzo paskudne?
-Napewno nie. Załuż to i zobaczymy jak w tym wyglądasz
Poszłam do łazienki i ubrałam na siebie
Wyszłam z pomieszczenia
-Ślicznie
Spojrzałam w stronę drzwi skąd dobiał głos
-Gotowa?-Zapytał Zayn
-Jeszcze chwila
Weszłam do łazienki by przygotować niespodziankę dla Zayna. Zadowolona z siebie zeszłam na dół.
-A po co ci buty na obcasie? Normalnych ubrać nie możesz?-Zayn zmierzył mnie od góry do dołu
-Nie. Teraz jestem wyższa od ciebie
-A co nie podoba Ci się w twoim 169 cm wzrostu?
-Jak to co? Jesteś 6 cm wyższy ode mnie a obcas ma 14 cm wiec się cieszę
-Eh. Idziemy?
-Tak
Wyszliśmy z zamku i wsiedliśmy do samochodu, który prowadził jeden z żołnierzy. Zawiózł nas do restauracji
-Gdzie mamy stolik?-Zapytałam gdy weszliśmy do środka
-Tam-Zayn pokazał stolik w rogu restauracji
Udałam się za mężem. Zamówiliśmy jedzenie
-Zastanawiam się czy nie zwolnić Klary-zaczął Zayn
-Może daj jej czas. Może się zmieni. Wiem, że nie powinnam tak mówić bo dobieranie i zwalnianie służących to twoja sprawa
-Misia nie mów tak. Dobra. Dam jej miesiąc ale jeśli zaśpi chodź raz zwalniam ją
Przysunełam się bliżej Zayna i położyłam głowę na jego klatce piersiowej. Jednak tą przyjemną chwilę przerwał kelner, który przyniósł nam jedzenie. Odsunełam się od Zayna i zaczęłam jeść.
-Chodź tu do mnie-Zayn uśmiechnął się
Przysunęłam się i znowu oparłam głowę o jego klatkę piersiową. Zayn położył mi rękę na udzie i powoli przesuwał ją do góry. Nagle zatrzymał rękę. Spojrzałam na jego twarz, na której malowało się z dziwienie
-Nie masz na sobie bielizny?-szepnął mi cicho do ucha
-Nie. Przeciesz do tej sukienki nie założę stanika bo mi będzie go widać
-A dolna część?
-A to jest niespodzianka dla ciebie. Udała się?
-Bardzo. Jesteś najlepszą kobietą w całym moim życiu
-Kocham cię
-Ja ciebie też
-Podać coś jeszcze?-zapytał kelner
-Księżniczko?
-Jakiś mus owocowy jest?
-Malinowy, truskawkowy i jest jeszcze czekoladowy i waniliowy ale to już nie owocowy
-Truskawkowy poproszę
-A pan?
-To samo
-Najem się słodkiego a potem będę gruba
-I tak cię będę kochał. Wampiry nie tyją słońce
-A właśnie. Dlaczego ja jestem wampirem?
-Co ci nie pasuje w byciu wampirem?
-Dostrzegam rzeczy, których kiedyś nie widziałam
-Eh Jesy, Jesy. Zwarjuje przy tobie
-Myślałam, że już to zrobiłeś
CZYTASZ
ukochana wampira
FantasyŚwiatem rządzą wampiry. Zarówno wyższe jak i niższe. Wyższych jest nie wiele i należą do rodziny królewskiej. Zayn, najgroźniejszy wampir zakocha się w człowieku. Czy pozwoli jej zostać człowiem a może jednak zrobi z niej wampira? Jak chcesz wiedzie...