Rozdział 6

4.5K 119 29
                                    

Promienie słońca świeciły prosto w moją twarz choć dałabym sobie rękę uciąć, że zasłaniałam zasłonki. Nie miałam zamiaru jeszcze wstawać bo dzisiaj jest sobota. Odwróciłam się na drugi bok i dalej chciałam iść spać. Jednak ktoś już postanowił mi to utrudnić bo ściągnął ze mnie kołdrę.

-Hallo. Ja tu śpię. Kim kolwiek jesteś oddawaj mi kołderkę.

W odpowiedzi usłyszałam śmiech. Dobrze mi znany śmiech. Szybko zerwałam się z łóżka krzycząc

-Lili!

-No cześć wariatko-rzuciliśmy się sobie w ramiona

-Co ty tutaj?

-Przyjechałam do ciebie i mam coś. Wszystkiego najlepszego-podała mi średniej wielkości torebkę urodzinową

-Czekaj co?

-23 października coś Ci mówi idiotko?

Nie wierzę. Zapomniałam o swoich urodzinach. Dzisiaj jest 23 października. 2 lata temu przeprowadziłam się tutaj.

-Jejku. Dziękuję-przytuliłam ją

-Ej ja chcę wrócić do domu a jeszcze chwila i mnie udusisz-zaśmiała się

-Poczekasz chwilę? Skocze się ubrać

-Jasne, leć-Lili usiadła na narożniku, który został nie dawno kupiony.

Wzięłam ze swojej półki miętowe jeansy i czarną bluzkę z napisem "You fell down Raise the crown And fuck off". Udałam się do łazienki. Zrobiłam sobie delikatny makijaż bo ja bez makijażu czuje się jakbym była naga. Już po chwili była w swoim pokoju.

-Miałaś mi podesłać zdjęcie tego całego szefa mafi. Słyszałam, że ciacho z niego-powiedziała Lili

No tak. Zayn Malik był znany w Ameryce jako wokalista, został nawet wybrany najseksowniejszym meżczyzną w 2097 roku. Szef mafi i wokalista, fajnie się chłopak bawi.

-Ah tak już. Nie wierze, że go nie widziałaś. Przeciesz jest wokalistą.

-Najwyraźniej śpiewa inną muzykę niż ja słucham.

No tak. Lili słucha tylko metal. Wyciągnęłam telefon z kieszeni i weszła w galerie zdjęć aby pokazać tego przystojniaka.

 Wyciągnęłam telefon z kieszeni i weszła w galerie zdjęć aby pokazać tego przystojniaka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wow. Jakie ciacho. Widziałaś go na żywo?-zapytała Lili

-Kilka razy. Ostatni raz widziałam go 3 dni temu. Szlugi kupował.

ukochana wampiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz