Rozdział 70

1.9K 66 3
                                    

Perspektywa Zayna

Spędziłem całą noc na szukaniu tego artykułu. Opłaciło się. Zapisałem sobie wszystko. Otworzyłem artykuł, który widziała Jess i się zdziwiłem. Popatrzyłem na zegarek. Wskazywał 11:30. Postanowiłem sprawdzić czy Jessica już nie śpi. Zapukałem do drzwi jej pokoju. Po chwili usłyszałem ciche "proszę". Nacisnąłem klamkę i weszłem do środka.

-A ty czego?

Miłe przywitanie jednak spodziewałem się takiego

-Znalazłem ten artykuł. Czytałaś ten co mi wysłałaś?

-Czytałam

-Ten sprzed 200 lat jest dosłownie taki sam. Ten sam tytuł, to samo zdjęcie, ta sama treść tylko inna data publikacji. Chcesz go zobaczyć?

-No pokaż-Odparła tak jakby od niechcenia

Podszedłem do łóżka i dałem jej telefon

-No rzeczywiście taki sam z inną datą. Ale czemu on został opublikowany jeszcze raz?

-Dowiem się tego. Siedziba tej redakcji jest tutaj na Arace. Zaraz się do nich przejdę

-To idź. Nie chce narazie cię widzieć

-Rozumiem

Podniosłem się z łóżka i opuściłem swój dawny pokuj. Wyszedłem z zamku i udałem sie do siedziby redakcji. Ochroniarze, którzy stali przed wejściem kiwneli mi głową. Wkońcu to ich obowiązek w stosunku do księcia państwa. Jayden dał mi własne państwo, zrobił ze mnie króla wampirów a teraz dodatkowo jestem księciem Araki. Wszedłem do budynku.

-Pomuc panie w czymś?

-Tak. Szukam właściciela-młoda kobieta popatrzyła na mnie dziwnie jednak pokazała mi drogę

Udałem się nią. Ludzie Jaydena, którzy ze mną przyszli podzielili się na dwie grupki. Dwóch weszło ze mną a dwóch zostało przed drzwiami

-W czym mogę pomuc?

-Jakim prawem publikujecie artukuł, który się już pojawił 200 lat temu?

-O jaki artukuł chodzi?

Pokazałem mu o co mi chodzi. Łącznie z datą publikacji oby dwóch.
Mężczyzna zawołał jakąś Kristin bo jego zdaniem to ona była odpowiedziała za ten artykuł. Po chwili do pokoju weszła owa kobieta

-Wzywałeś mnie szefie?

-Wiesz, że artykuł, który opublikowałaś już był. Jest dosłownie taki sam

-Nie wiedziałam. Zadzwoniła do mnie kobieta z tego zdjęcia i mówiła żebym opublikowała to

-Ta kobieta nie żyje

-Witaj Zayn-na dźwięk tego głosu zatrzymałem swoją wypowiedź

Odwróciłem się do kobiety

-Nic nie powiesz? Nie przywitasz się?

-Jak? Przeciesz widziałem twoje ciało w trumnie

-Miałam dużo długów więc uporozowałam swoją śmierć. 200 lat temu zostałam wampirem więc wiedziałam, że nic mi nie będzie. Teskniłam za tobą

-Nie Casandra. Nie zbliżaj się do mnie. Rozwaliłaś mi związek. Spodkałem osobę, w której jestem zakochany. Kocham ją bardziej niż ciebie. W moim życiu była, jest i będzie tylko Jessica.

-O mam temat na artukuł. Mogę napisać o tym że, książę kocha Jessice?-Zapytała Kristin

-O tym możesz ale jeśli przekrecisz jedno słowo z tego co tu było powiedziane Jayden zamknie waszą redakcję

-Dobrze panie

Minąłem Casandre i opuściłem budynek. W drodze do zamku załatwiłem coś dla Jesy

ukochana wampiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz