3.1

1.1K 44 2
                                    

Pragnę zaznaczyć już na wstępnie, że 4 części nie będzie. Ta książka jest trylogią.

Wtulona w rozerwana koszulkę Zayna patrzyłam na ruiny zamku. Nasz dom były zniszczony. Tyle było tam zarówno dobrych jak i złych dni. A teraz zostają tylko wspomnienia. Zayn odwrócił głowę w bok. Musiał tam coś zobaczyć bo szybko zasłonił tamto miejsce swoim ciałem

-Co tam jest?

-Lepiej byś tego niewidziała. Ty Artur zresztą też

Zrobiłam kilka kroków w bok. Widok, który zobaczyłam bym koszmarny. Wykrecenie rąk Casandrze przy tym to był pikuś. RJ nie zdarzył uciec z zamku. Siła wybuchu wyrzuciła jego ciało aż pod mur. Jego ciało było rezerwane na pół, lewej przedniej łapy i głowy w ogóle nie było.

-Chodź tu do mnie-Zayn wyciągnął ręce w moim kierunku

-Gdzie będziesz mieszkał?

-Będę?

-No tak

-Nie będę tylko będziemy. Skoro wróciłaś do mnie, mieszkasz ze mną i Arturem

-Tylko gdzie będziemy teraz mieszkać? Będziesz kupował nowy dom?

-Tego starego jeszcze nie sprzedałem. Odbuduje zamek ale narazie będziemy mieszkać w starym

-Tato a gdzie ty poznałeś mamę?

-Pokażę Ci synku

Zayn odwrócił się, wziął mnie za rękę i razem udaliśmy się do mojego samochodu, który nieucierpiał w wybuchu. Pojechaliśmy pod nasz stary dom. Weszliśmy na ogród

-W tym miejscu skarbie. Mama będąc człowiekiem uciekła przed wampirami i wpadła na mnie

-Od początku czułam, że nic mi nie zrobisz. Chcesz zobaczyć gdzie spałam gdy mieszkałam z tatą za nim zaczęliśmy być ze sobą?

-Tak

Razem z Arturem weszłam do domu a Zayn wyciągał moje walizki z samochodu. Weszłam po schodach i udałam się do mojego starego pokoju

-Tutaj skarbie. Teraz to może być twój pokuj

-Będziemy musiał pojechać na zakupy. Kupić cichy i jedzenie. Kto tam znowu do ciebie pisze?

Wyciągnęłam telefon z kieszeni.

Od Roberta
Zapłacisz mi za to

-To tylko od operatora. Jakieś promocje

I już pierwsze kłamstwo. Wiem, że nie powinnam tego robić ale wystarczy już zabijania. Zayn jakby się dowiedział o tym smsie to by kazał znaleść Roberta. A ten pewnie by się stawiał i mój partner by go zabił. Nie chce tego. W ogóle to muszę się czegoś dowiedzieć. Mianowicie Robert wiedział o tym, że byłam gwałcona przez dziewczynę a ja mu tego nie powiedziałam. Są tylko 3 osoby, które o tym wiedziały. Amanda, Zayn i Lili. 2 pierwsze nie cierpią Roberta więc zostaje Lili. Tylko, że ja jej go nie przedstawiłam. Lili zawsze twierdziła, że nie ma czasu. Muszę porozmawiać z Arturem, dowódcą żołnierzy by mi pomógł coś ustalić. Robert wiedział o mnie więcej rzeczy niz ja mu mówiłam. Powodu rozwodu mu nie podałam a wiedział i cały czas mi to wytykał. Chyba, że Robert był chory psychicznie o ile przy wampirach to możliwe. Śledził mnie by wiedzieć coś o mnie. Rozmyślania musiałam zostawić na bok bo właśnie wsiadałam do auta i w dodatku za kierownicę. Gdybym się rozproszyła, Zayn by się połapał, że coś jest nie tak.

ukochana wampiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz