Rozdział 66

2K 71 0
                                    

Krzątałam się po pokoju a Zayn spał. Przerzuciłam wszystkie sukienki w poszukiwaniu odpowiedniej na zakończenie roku szkolnego a co za tym idzie zakończenie szkoły. Wkońcu znalazłam szarą sukienkę. Gdzieś powinnam mieć szare baletki. Zabrałam się do poszukiwania owych butów. Przerzuciłam wszystko

-Chcesz mnie zabić?

-Gdybym jeszcze mogła to tak

-Osz ty. Dobra, sama tego chciałaś. Obrażam cię

-Ha znalazłam. Moje śliczne szare baletki. Podobają Ci się? -odwróciłam się do Zayna a on siedział do mnie plecami

Okrążyłam łóżko i zatrzymałam się przed Zaynem. No i dopiero teraz to zobaczyłam

-Kiedy ty go zrobiłeś?

-Ale co?

-No tatuaż

-Który?

-Serduszko a w nim moje imię. Nie miałeś go wczoraj

Zayn podniósł brew do góry

-Poważnie. Teraz to zauważyłaś? Mam go odkąd wróciliśmy z wyspy czyli od około roku a ty go dopiero teraz widzisz?

-Tak. Ładne te butki?

-Tak misiu. Śliczne

-Niby mówią, że kobiety są bardziej spostrzegawcze a ta dopiero po około roku zauważyła tatuaż-zaczął marudzić w drodze do łazienki

Przekręciłam oczami. Ubrałam przygotowany zestaw i wyszłam z pałacu. Udałam się do szkoły. Dotarłam do budynku

-Jak na kobietę króla ubiera się dość skromnie-usłyszałam za sobą głos jednej z dziewczyn

-Nie dziwię się, że się w niej zakochał. Jest bardzo ładna-a ten głos należał do chłopaka

Uśmiechnęłam się do siebie i ruszyłam dalej pod klasę. Weszłam do środka i zajęłam miejsce
    Po godzinie byłam już w pałacu. Siedziałam na kolanach u Zayna

-Misiu?

-Co?

-Poznam twojego tatę?

-Zapomniałaś jak w pierwszy dzień znajomości mówiłem Ci, że nie żyje?

-A tak było coś takiego. Lecimy gdzieś na wakacje?

-Niestety nie. Mam dużo pracy ale ty jak chcesz możesz lecieć do Jaydena a ja od czasu do czasu wpadnę tam do ciebie

-Do mnie czy do Jaydena?

-Do ciebie pani mojego serca

-Dobra. To zadzwonię do Jaydena i zapytam czy mogę przyjechać

-Napewno się zgodzi. Zrobię co mam zrobić i przylece do ciebie

-Na długo?

-Mniej więcej na tydzień. Potem przylece do Nazir. Znowu zrobię co mam zrobić a potem znowu do ciebie

-A co ty masz do zrobienia?

-Urzednik oszukuje ludzi co do podatków. Narazie nie mogę go złapać więc muszę wykombinować jakiś plan

ukochana wampiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz