Pamiętasz jak razem się śmialiśmy?
Z życia garściami braliśmy.
Bez Twojego dobranoc ciężko zasnąć było,
Tabletki nasenne szybko się zażyło.Teraz jestem przyzwyczajona,
Moja dusza jest ukojona.
Nareszcie spokój czuję,
Z kąta w kąt się nie snuję.Gdy Cię mijam,
Obojętne spojrzenie posyłam.
Nie ma już między nami przysłowiowego wrzenia,
Z Nas zostały już tylko wspomnienia.Dzięki Tobie już nie ufałam nikomu,
Przez Ciebie siedziałam ciągle w domu.
A teraz z chęcią Ci wystawię środkowego palca,
I mam gdzieś, że to będzie gest małego malca.
CZYTASZ
Cierniste Łzy
PoetryCałoroczne wzloty i upadki Tom I Złociste Serce Tom II Złota Łza Tom III Złota Fala Tom IV Złota Nadzieja Tom V Złoto w dłoni Tom VI Złota moneta Czarne, kolorowe, interpretacja dowolna. Okładka mojego autorstwa. #1 w wiersze #10 w poezja Rozpoczę...