Mija drugi tydzień odkąd ostatni raz spojrzałam w oczy Twoje,
To była nasza chwila, tylko my dwoje.Czy już wtedy czuć było w powietrzu rozstanie?
Ja nie wiedziałam, że mówię ostatni raz, Kochanie..Piąty dzień odkąd wysłaliśmy sobie serdeczne słowa,
Od czekania, myślenia boli mnie głowa.Każdego ranka po ledwie przespanej godzinie,
Pragnę stanąć na ogromnej minie.Oddech sprawia mi trudność,
Wystarczy chwila bym z obojętności wpadła w złość.Nie chcę żyć w świecie,
W którym nie ma nas obok siebie, bez Twojej dłoni mnie wiatr zmiecie.Wiem, że nic mi już Ciebie nie przywróci,
Brak Twojej obecności najzwyczajniej mnie smuci.I znów nastaje wieczór,
Coraz więcej czarnych chmur.
Tej nocy każda gwiazda da Ci znak,
Przebijając się przez ścianę, szępną Ci słówko o tym co u mnie, a Ty otwierając oczy z głębokiego snu, zapytasz; jak?Twoja i już nie Twoja
W głębokim żalu, łzach i ranach
Wave.
CZYTASZ
Cierniste Łzy
PoésieCałoroczne wzloty i upadki Tom I Złociste Serce Tom II Złota Łza Tom III Złota Fala Tom IV Złota Nadzieja Tom V Złoto w dłoni Tom VI Złota moneta Czarne, kolorowe, interpretacja dowolna. Okładka mojego autorstwa. #1 w wiersze #10 w poezja Rozpoczę...