Gdy słońce wschodzi,
Wszystko z ukrycia wychodzi.
Wszelkie kłamstwa i obłudy,
Z zakamarków pełzną największe brudy.Przyjdzie też i chmura,
Daje cień jak błędów góra.
Małymi krokami szczęście drepcze,
Jestem iluzją, jestem iluzją, cicho szepcze.Ludzie opatrznie interpretują znaki,
Dla nich nie mają znaczenia poszlaki.
Wchodzą drzwiami,
Wychodzą, cisza, jesteśmy sami.Życie to iluzja,
Szczęście, smutek, świata fuzja.
Ale istnieją pewne tajemnice,
Od lat kryją je winnice.¥¥¥
Wybaczcie, moje samopoczucie rownam do podłogi
Wave_of_tears
CZYTASZ
Cierniste Łzy
PoetryCałoroczne wzloty i upadki Tom I Złociste Serce Tom II Złota Łza Tom III Złota Fala Tom IV Złota Nadzieja Tom V Złoto w dłoni Tom VI Złota moneta Czarne, kolorowe, interpretacja dowolna. Okładka mojego autorstwa. #1 w wiersze #10 w poezja Rozpoczę...