list

51 19 13
                                    

Znaleziony w szufladzie,
Byłeś wtedy na radzie.
Musiałam sprawdzić co się dzieje,
Gdzie wiatr zawieje.

Na twarzy Twojej smutek widniał,
A świat sczarniał.
W oczach nie miałeś iskierek,
Żyłeś w pokoju pełnym lusterek.

Schudłeś, wszyscy to widzieli,
Lecz nic Ci nie powiedzieli.
Dlaczego tak siebie raniłeś?
Podczas snu się wiłeś.

List był pełen żalu,
W kopercie kawałek metalu.
Nie zdążyłam Cię powstrzymać,
A teraz sama nie mogę wytrzymać.

Cierniste Łzy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz