błędne koło

28 14 22
                                    

Wyidealizowana figura,
Do sukcesu ogromna góra.
Ćwiczenie pogania wodę,
Bycie chudym wchodzi w modę.

Zdjęcia przegląda,
Najpiękniejszych kobiet wygląda.
Szczupłe talie, szczupłe nogi,
Myśli sobie: "nie za duże wymogi".

Jeszcze młoda, charakter, wygląd się kształtuje,
Piękne ciało, twarz się kreuje.
Wysportowana sylwetka,
Z bershki wystaje metka.

Przyjaciółkę Anę nabyła,
Dawna szczęśliwa dziewczyna się zmyła.
Zastąpiła ją wychudzona, zmarkotniała nastolatka,
A ja się zastanawiam, gdzie jej matka.

Niknie w oczach z dnia na dzień,
Ana chodzi za nią jak cień.
Dla niej już nie ma ratunku,
Pluję sobie w brodę, napiję się trunku.

/wiersz obserwacyjny, nie o mnie/

Cierniste Łzy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz