śmierć duszy

20 10 12
                                    

Mili ludzie pomagają,
Skrawki duszy dają.
Pokazują inną drogę,
Choć ja tylko śmierć wybrać mogę.

Nikt zrozumieć nie potrafi,
Że moja dusza do piekła trafi.
Choć problem być z tego może,
Bo nastąpiła jej śmierć i jutro do trumny ją złożę.

Jestem pusta, niczym lalka,
Zwyczajna, zwiewna wisi na mnie halka.
Nad przepaścią stoję,
Nadchodzącej śmierci się nie boję.

Ręce rozkładam niczym ptak skrzydła,
Dobra mina do złej gry mi zbrzydła.
I dzisiaj wiem, że to mój ostatni dzień,
Nigdy nie ucieknę, przeszłość chodzi za mną jak cień.

¥¥¥

To nie to co chciałam, ale dziękiTearsea wyszło cokolwiek, tak dziękuję za odblokowanie weny, em lekkie odblokowanie.

Zbliża się 100 obserwujących, specjalne życzenia na specjał?

Zapraszam też do nowej książki Unwritten Thouhts.

Wave_of_tears

Cierniste Łzy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz