Mili ludzie pomagają,
Skrawki duszy dają.
Pokazują inną drogę,
Choć ja tylko śmierć wybrać mogę.Nikt zrozumieć nie potrafi,
Że moja dusza do piekła trafi.
Choć problem być z tego może,
Bo nastąpiła jej śmierć i jutro do trumny ją złożę.Jestem pusta, niczym lalka,
Zwyczajna, zwiewna wisi na mnie halka.
Nad przepaścią stoję,
Nadchodzącej śmierci się nie boję.Ręce rozkładam niczym ptak skrzydła,
Dobra mina do złej gry mi zbrzydła.
I dzisiaj wiem, że to mój ostatni dzień,
Nigdy nie ucieknę, przeszłość chodzi za mną jak cień.¥¥¥
To nie to co chciałam, ale dziękiTearsea wyszło cokolwiek, tak dziękuję za odblokowanie weny, em lekkie odblokowanie.
Zbliża się 100 obserwujących, specjalne życzenia na specjał?
Zapraszam też do nowej książki Unwritten Thouhts.
Wave_of_tears
![](https://img.wattpad.com/cover/184135507-288-k374810.jpg)
CZYTASZ
Cierniste Łzy
PoesiaCałoroczne wzloty i upadki Tom I Złociste Serce Tom II Złota Łza Tom III Złota Fala Tom IV Złota Nadzieja Tom V Złoto w dłoni Tom VI Złota moneta Czarne, kolorowe, interpretacja dowolna. Okładka mojego autorstwa. #1 w wiersze #10 w poezja Rozpoczę...