Nasze pokolenie jest stracone,
Dłonie pod wzrokiem rodziców spocone.
Oczy od telefonów zmęczone,
Tradycje rodzinne zniszczone.Ulice przemierzam wolnym krokiem,
Zarzucam uciekającym z upięcia lokiem.
Patrzę na pędzących ludzi,
Którzy twierdzą, iż młodzieży zawsze się nudzi.Stereotypowe myślenie jest absurdalne,
Zwłaszcza gdy ubiorę top przez dni upalne.
Makijaż jest tandetny!
Jedynie może być dyskretny!Jestem już tym zmęczona,
A każda moja błędna decyzja jest liczona.
Chciałabym się chociaż na chwilę odciąć od świata,
Lecz dalej sądzę że stracone pokolenie wymiata.
CZYTASZ
Cierniste Łzy
PoetryCałoroczne wzloty i upadki Tom I Złociste Serce Tom II Złota Łza Tom III Złota Fala Tom IV Złota Nadzieja Tom V Złoto w dłoni Tom VI Złota moneta Czarne, kolorowe, interpretacja dowolna. Okładka mojego autorstwa. #1 w wiersze #10 w poezja Rozpoczę...