Zaczęło się od niewinnego cześć,
Perfekcjonizmu Twego nie mogłam znieść.
Wydawałeś się tak idealny,
Pomysł nas był tak realny..Przyjaźń rozkwitała,
Z zaufaniem zawitała.
Parę kłótni się zdarzyło,
Powietrze bez Ciebie parzyło.W końcu oboje zdołaliśmy zrozumieć,
Że kochać nie trzeba umieć.
Ważne by czuć, by być blisko,
Gdzie ogniska jest siedlisko.I padły dwa piękne słowa,
O 'kocham Cię' tu mowa.
Cudownie jest je słyszeć,
O przyszłości nie myśleć.Nadchodzi też czas zwątpienia,
Tok zdarzeń się zmienia.
Wydaje się, że uczucia te są złudzeniem,
Może dla Ciebie od teraźniejszości zapomnieniem.A dla mnie czym jest miłość?
To wielu uczuć zawiłość.
Wszystko masz, wystarczy kochać,
Wiele murów trzeba przeskoczyć, byle się nie wahać.¥¥¥
Stary.. stary wiersz
CZYTASZ
Cierniste Łzy
PoesíaCałoroczne wzloty i upadki Tom I Złociste Serce Tom II Złota Łza Tom III Złota Fala Tom IV Złota Nadzieja Tom V Złoto w dłoni Tom VI Złota moneta Czarne, kolorowe, interpretacja dowolna. Okładka mojego autorstwa. #1 w wiersze #10 w poezja Rozpoczę...