Nasze przyjaźń egzystowała złudzeniem,
Stałam się twojego życia cieniem.
Choć udawałaś dobrą,
Tak naprawdę cały czas byłaś kobrą.Ja, pełna wiary przy tobie trwałam,
Przyjacielską opieką obdarzałam.
Ty, pełna kłamstwa i obłudy,
Wyciągnęłaś z mojego życia największe brudy.I choć mądry człowiek powie, że wybaczyć, to pierwszy stopień do nieba,
Tego ode mnie nie usłyszysz, moim najwyższym stopniem jest gleba.
I tak do piekła mnie ześlą,
Również i ciebie z niebios skreślą.Ale wiedz, że gdy trafisz Hadesu,
Nastąpi kumulacja kresu.
Pamiętaj, że z szatanem się często widuję,
On na takich jak ty - pluje.¥¥¥
Wybaczcie za ten wiersz pełny złości,
Ps. Ale jestem regularna, dzień w dzień dodaję ^^Wave_of_tears
CZYTASZ
Cierniste Łzy
PoetryCałoroczne wzloty i upadki Tom I Złociste Serce Tom II Złota Łza Tom III Złota Fala Tom IV Złota Nadzieja Tom V Złoto w dłoni Tom VI Złota moneta Czarne, kolorowe, interpretacja dowolna. Okładka mojego autorstwa. #1 w wiersze #10 w poezja Rozpoczę...