45

795 26 2
                                    


Wtorek

Patrzę jak dotyka jej włosów, a ona choć mówi, że tego (rzekomo) nie chce i stara się udawać niedostępną, pozwala mu na to.

Stoją na korytarzu szkolnym naprzeciwko mnie. Jest tłok, więc Adam nie widzi, że go bacznie obserwuje. 

Boli mnie to, że nie dotyka mnie.
Jestem tak cholernie samolubna... ale to, że ją dotyka, że stoi blisko niej, że trzymają za rękę, że bawi się jej kosmykami włosów... tak cholernie mnie boli...

Czuję kłucie w klatce piersiowej, ból brzucha i jest mi niedobrze. I czuję się... po prostu strasznie. Jakby coś mnie rozrywało od środka. Aż mnie zgięło w pół.

Uśmiecham się jeszcze szerzej i jakby nigdy nic wkładam książki do szafki. 

Ale ja mogę temu zapobiec! Przecież mogę mu wyznać, że się w nim kurwa zakochałam, a potem poboli trochę przez jakiś czas!

A potem wszystko wróci do normy.

Ale JA stoję i nic kurwa z tym nie zrobię!
Tylko myślę... a o czym?

O tym jak mnie całujesz. Jak mnie dotykasz. Jak...

To już za daleko zaszło.... muszę przestać.

Robię sobię tylko nadzieje bo... kurwa chcę mieć już z tym spokój. Z uczuciami. Nie chcę nic czuć!
Totalna pustka jest o wiele lepsza!
Tymczasem ja... choć to żałosne, wręcz czuję, jak umieram w środku z bólu.

I to przez taką głupotę, jaką jest miłość.

Ja wiem, że inni mają gorzej! Mi nikt bardzo bliski z rodziny nie umarł! Mam dach nad glową! Jestem zdrowa! Sprawna fizycznie!

Jestem Hannah! Jestem Hannah, która się zakochała... Po raz kolejny, ale teraz inaczej niż wcześniej.

Mocniej. Bardziej... czulej. Nie wiem...

Jestem Hannah, która je i je i je, a potem żałuje, płacze i marudzi.

Jestem Hannah, która nigdy nie miała chłopaka i przez to nie czuje się atrakcyjna, ładna...
Jestem Hannah która nigdy nie usłyszała dwóch tak ważnych dla niej słów...

Jestem Hannah... a Hannah jest nikim.

Nic nie umiem. Mam średnie oceny. Nikt mnie nigdy nie kochał tak mocno jak kiedykolwiek ,,kochałam'' ja.
Jestem smutasem i przegrywem życiowym.

I to mnie tak boli, bo choć bardzo bym chciała... nie wiem jak to zmienić.

Tak... schudnąć. Okej. Ale gdzie moja motywacja do ćwiczeń...
Gdzie moja motywacja do nie jedzenia słodyczy?
Gdzie moja motywacja do życia?

Nie mam... celu. Nie wiem do czego dążyć.

Adam wypełnił 90%... mnie i cały czas o nim myślę. Ja wiem, że jestem głupią, dojrzewającą nastolatką... I hormony buzują... Zwalić na dojrzewanie... ale kurwa.

Nie wszyscy nastolatkowie mają myśli samobójcze! Nie wszyscy nienawidzą swojego ciała tak bardzo, że nie mogą patrzeć w lustro! Nie wszyscy...

Czuję, że jeśli Adam nie odwzajemnia moich uczuć... to nic nie ma sensu.
Bo życie bez miłości jest... smutne. Niekolorowe.

Trzeba to przyznać.

Ja nie jestem wymagająca, jeśli chodzi o chłopaków. Nie lubię też oceniać po wyglądzie.

***

Postanowiłam się zmienić.
Mieć bardziej wyjebane na wszystko i być bardziej odważna. By ludzie którzy mnie widzą po raz pierwszy wiedzieli, że lepiej ze mną nie zadzierać.

Być twardą, poniekąd wredną, pewną siebie suką.

Bo czuję, że kolejnego ,,załamania sercowego'' nie zniosę. Po prostu... to...
Z tym nie da się normalnie funkcjonować - dołujesz się cały czas. Rozmyślasz czy mu się podobasz, czy nie. Jak widzisz go z inną dziewczyną, z którą nawet kurwa nie gada, tylko obok niej stoi, to masz ochotę skoczyć z mostu!

Chcę schudnąć. Mieć zajebiste ciało. By faceci się za mną oglądali.
To jest żałosne i porypane, ale chcę, by ludzie widzieli we mnie chodzący seks, pomimo mojego (powiedzmy) młodego wieku. By budzić kontrowersje.

Żebym się nie bała zagadać do chłopaka. Żeby z nim flirtować i nie mieć wyrzutów sumienia.
Żeby nie przejmować się tym, co inni o mnie myślą. Być zawsze duszą towarzystwa.

W skrócie. Chcę być wredną, seksowną suką, z którą faceci będą chcieli się pieprzyć.

Wole być nią niż Hannah, którą aktualnie jestem. Tą Hannah, która jest nikim. Która jest przegrywem. Która się zauracza i wstydzi się tego tak bardzo...
Wstydzi się tego, że osoba takiego pokroju jak ona, mogła zakochać się w Adamie...
Tą Hanną, z którą nikt nie chce być w związku.

Być nie do złamania.

Breathe meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz