*czy my ten?*

664 16 2
                                    

Natalia się nie budziła . Ja coraz bardziej nie wiedziałem co robic i gdzie sobą uderzyć. Poszedłem do baru i usiadłem przy ladzie . Poprosiłem barmana o piwo. Siedziałem tak , kiedy ktoś zasłonił mi dłońmi oczy . Jak się później okazało to była Jania .
- co Ty tu robisz ?
- a może by tak hej ?
- hej , co Ty tu..
- no już . Dobra , widziałam Cię i postanowilam tu przyjść . Widzę , że potrzebujesz towarzystwa . Co żona się wybudziła i kłutnia ?
- nie , wręcz przeciwnie . Dalej jest w śpiączce !

Uderzyłem dłonią w blat, by dać upust swoim skrainym emocją.

- przepraszam
- nie przepraszaj. Rozumiem Cie ...
Poproszę jeszcze jedno , zdrowie !
- nie pij tyle !
- dobra , gdzieś to mam ! Życie bez mojej żony to nie życie !

Widziałam jak Kuba się zatacza . Nie wiedziałam co robić , więc zabrałam go do siebie do domu . Pokazałam mu gdzie ma spać . Nie wiem kiedy zasnął .

Obudziłem się sam nie wiem gdzie . Rozejrzałem się do około i spostrzegłem Janię . Przestraszyłem się , bo nie wiem jak tu trafiłem.

- yyy czy my ten ?
- nie ... spokojnie . Zataczałeś się wczoraj więc postanowiłam Ci pomóc . Nie rób tak więcej .

- przepraszam!
- Jania nie przepraszaj...
- masz żonę , nie powinnam
- nie powinnaś , ja już pójdę

Wróciłem do domu i gryzłem się z własnymi myślami . Pocałowała mnie ...kobieta którą znam od tygodnia . Ten pocałunek nic dla mnie nie znaczył ale jakie tego konsekwencje poniosę dowiem się jak Natalja się wybudzi . Jak wogóle się obudzi ...

 "W PEŁNI  ×NIEŚWIADOME× UCZUCIE"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz