Rano obudził mnie płacz córeczki . Byłam tak niewyspana , że nie miałam siły iść . Wzięłam ją na ręce i usiadłam na łużku . Kuba również nie spał i przyglądał mi się , kiedy karmiłam Anię.
Byłem bardzo szczęśliwy , że mam córkę z kobietą mojego życia . Natalia to świetna matka. W nocy nasza rozbójnica dawała popalić więc na zmianę z Natalią doglądaliśmy jej w wózeczku . Przytuliłem się do nich i trwaliśmy w tym uścisku do póki mała nie zasnęła .
- śpi ... co robimy ?
- no ja muszę już jechać na komendę
- to pozdrów odemnie wszystkich i przekaż , że Ania się urodziła cała i zdrowa. Szczególnie Krystianowi .
- jasna sprawa . Pa kochanie !
- pa ! O której wracasz?!
- o 18.00 .
Myślałam, że kiedy Kuba wyjdzie ja będę się nudzić , ale się myliłam . Ania jest bardzo energiczna jak na noworodka . Ma dopiero trzy dni , a już daje w kość . Znowu zaczęła płakać . Przytuliłam ją i pokołysałam na rękach aż zasnęła . Postanowiłam jej nie wkładać do wózka , więc zawinęłam ją w kocyk i usiadłam na kanapie . Mała spała na mojej piersi ,a ja cztałam książkę . Kuba przyszedł wcześniej co mnie zdziwiło .
- już jestem!
- ciii, mała śpi .
- ale pięknie wyglądacie
Wlazłem na kanapę i pocałowałem Natalię w usta na przywitanie . Moje życie zmieniło się o 360 stopni . Żona i dziecko to najpiękniejsze co mogło mi się przytrafić , bo jeszcze rok temu walczyłem o nią i rozwaliłek jej ślub . To przez co przeszliśmy wspólnie świadczy o tym , że jesteśmy dla siebie stworzeni .
