*pojedziemy nad jezioro*

632 13 1
                                    

- kogo ja chcę oszukać ? Masz rację . Nic nie jest w pożądku !
- co się tam znowu Tobie ubzdurało hm?
- przerasta mnie to wszystko , macieżyństwo i ta choroba i ...
- i?
- małżeństwo ! Wszystko mnie przerasta , czuję jak już naprawdę sobie nie radzę . Tak bardzo pragnę wrócić do pracy ...ale nie mogę !
- posłuchaj, rozumiem, że przez prawie półtora roku nie pracowałaś , ale sama teraz powiedziałaś , że nie możesz . Z resztą wydaje mi się , że bycie matką jest piękne nie sądzisz ?
- jest cudnowne , ale ja już sobie z tym nie radzę !
- ja wierzę , że dasz radę .

Byłam strasznie zdołowana . Poprostu przemęczona , bo każdej nocy mało co sypiam , bo wstaje do Ani albo wogóle mam za dóżo na głowie i nie śpie. Mam dosłownie podkrążone oczy i ledwo kontaktuje. Postanowiłam zrobić kaszkę mojej naszej córeczce . Kiedy ją zrobiłam i chciałam położyć Ani na krzesełku ze stolikiem , miska wypadła mi z rąk , a jej zawartość się wylała na podłogę . Nie pochamowałam się i kopłam tą miskę , a chuk przestraszył Anię , która zaczęła nie miłosiernie płakać .

Zauważyłem, że Natalka żeczywiście jest przemęczona. Nic nie pozbierała tylko pbiegła do sypialni . Zająłem się Anią . Trochę zeszło zanim się uspokoiła. Kiedy zasnęła zaniosłem ją do łużeczka a sam poszedłem do mojej żony .

- Natalia...
- daj sobie spokój
- Natalia...
- to nie ma sensu , jestem fatalną matką ! Nawet dziecka nie mogę nakarmić !
- Natalia ! Co Ty na to żebyśmy wyjechali ?
- co ? A co to zmieni?
- może Anią zajmie się moja mama, a my pojedziemy nad jezioro?
- nad jezioro które zabiera całą złą energię ... zgoda ! Kocham Cię wiesz?

 "W PEŁNI  ×NIEŚWIADOME× UCZUCIE"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz