Od powrotu Kuby minęły trzy miesiące. Nasza kochana córeczka ma równy rok . Postanowiliśmy nie robić chucznej imprezy z tego powodu . Mój mąż kupił Ani misia z jej imieniem , a ja postawiłam na pieluszki . Siedziałam z małą na rękach i patrzyłam na swoją rękę na której znajdowała się branzoletka którą dostałam od Kuby . Nagle Ania zaczeła płakać , a kiedy chciałam z nią wstać zakręciło mi się w głowie. Kuba wziął ją na ręce i momentalnie się uspokoiła , a po chwili zasnęła. Byłam szczęśliwa takim widokiem ... on jest naprawdę troskliwy i opiekuńczy .
Zmartwiło mnie trochę to, że Natali zaczęło się kręcić w głowie ale stwierdziłem, że być może jest to spowodowane chorobą . Posiedziała i kiedy lepiej się poczuła zaniosła małą do łużeczka . Podszedłem do niej od tyłu , objąłem w tali i przyciągnąłem do siebie.
- panie aspirancie , a pan na którą ma do pracy ?
- wziąłem urlop
- a na co Ci ?
- chcę was mieć przy sobie , a nie zabiedbać najpiękniejsze chwile z rodziną . Tak wogóle to ktoś dzisiaj obchodzi swoje 27 urodziny !
- kto? Ja nie kupiłam prezentu !
- Ty głuptasie ! Wszystkiego najlepszego ! Życzę Ci abyś nigdy się nie poddawała , walczyła tak jak dotychczas i była taką códowną matką i żoną , przyjaciółką i towarzyszką . Kocham Cię Natalio Roguz , moja żono i pragnę Ciebie mieć na wyłączność ... wiedz , że moja miłość względem Ciebie rośnie każdego dnia i każdego dnia pragnę Cię jeszcze bardziej , jeszcze bliżej . Każdego dnia zakochuję się w Tobie na nowo.
- Kuba , ja zapomniałam. Dziękuję i kocham Cię . Cieszę się, że jesteś ojcem mojego dziecka i , że jesteś moim mężem.
- i to jest ta jedna z piękniejszych chwil dla których warto żucić wszystko .
