*stworzona do tej roboty*

583 13 1
                                    

Rano ogromnie mi ulżyło , bo jednak dostałam ...no wiecie. Ulżyło mi , bo szczerze to nie byłabym gotowa na drugą ciążę . Nie wiedziałam, że tak właśnie przejdę ten tydzień . Kuba był troskliwy i naprawdę starał się nie denerwować na mnie za te zachcianki .

Natali widocznie ulżyło . Ja by się cieszył , ale doskonale wiem jak ciężko było z drugą ciążą  ... mamy jeszcze czas. Wszystko jej ulżyło , a zostały tylko te zachcianki , które mnie bardzo rozbawiają , a niekiedy denerwują . Przyszła mi pewna myśl , od kąt jesteśmy razem nie słyszałem nic o rodziciach Natalki . Wolałem nie naciskać , ale czas najwyższy się dowiedzieć .

- Natalia ?
- hymm?
- może powiedziałabyś mi o swoich rodzicach? Jesteśmy małżeństwem rok i dwa miesiące więc ...
- masz rację ... nie wiem dlaczego jeszcze Ci nie powiedziałam ...
Moja mama miała na imię Natalia . Ja jej nie znałam , bo zmarła przy porodzie , a ja dostałam jej imię na pamiątkę . Mój tata z kolei był prokuratorem... Pewnego dnia, kiedy miałam osiem lat podczas jednej z rozpraw , którą prowadził właśnie mój tata , jeden z oskarżonych nie wiem jak...nie pytaj wniósł na salę broń z której zastrzelił go ... ja trafiłam do domu dziecka ...Zaadoptowała mnie Pani Jadzia , ale ona zamrła dzień przed moimi osiemnastymi urodzinami . Ja się usamodzieliłam i poszłam dalej w kierunku jakim teraz pracuję . Kupiłam swoje pierwsze mieszkanie , znalazłam na początku w pionkach pracę w policji , ale jako mundurowy ... postanowiłam chronić ludzi przed takimi jak zabójca mojego ojca.
- Natalia nie wiem co powiedzieć . Zaskoczyłaś mnie ...
- wiem ...
- kocham Cię ... niesamowicie sobie poradziłaś  i jesteś stworzona do tej roboty.

 "W PEŁNI  ×NIEŚWIADOME× UCZUCIE"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz