Ewelina
Przez kolejne dni, Michał przychodził do mnie po szkole i siedział ze mną do wieczora, a ja przez to, co zobaczyłam na profilu tej laski, przestałam się bronić. Skoro on, tak szybko o mnie zapomniał, bawiąc się z innymi, ja też nie zamierzam już płakać po kątach.
Zobaczymy, co przyniesie mi los, gdy otworzę się na Michała.
~***~
W Halloween, nasza blodyneczka obchodzi urodziny, więc wyprawia imprezę już w tą sobotę. Oczywiście, jak na halloween przystało, mamy przyjść przebrani.
Od południa, szykuję się na tą imprezę. Chciałam z siebie zażartować i przebrałam się za Fionę... ale jako ogrzycę.
Figura się zgadza, kolor włosów też, więc zamówiłam dużo wcześniej jej sukienkę i koronę ze strony z kostiumami, a teraz siedzę i pokrywam każdą widoczną część skóry, zieloną farbą. Potem ciut mocniej, podkreślam oczy czarną kredką i eyelinerem. Na koniec robię sobie jej warkocza, mocuję stabilnie koronę i przyczepiam na spinkach jej ogrowe uszy.
Wkładam na siebie sukienkę, w której mój biust wyglada, jakby miał zaraz wypaść i zwykłe czarne balerinki.
Kiedy przeszedł po mnie Siwy, przebrany za pirata, aż zgiął się w pół ze śmiechu.
- Nie podobam Ci się? - pytam, podpierając ręce na boczkach.
- Wyglądasz zajebiście. Tylko zastanawiam się, jak ty pojedziesz komunikacją miejską. Przecież ludzie będą chcieli robić sobie z Tobą zdjęcia.
- Dlatego wolę tego uniknąć i pojedziemy taksówką, a do Natki wezmę sobie normalne ciuchy, by na drugi dzień, wrócić jak człowiek do domu.
- Dobry pomysł. Masz prezent?
- Tak. Ładnie zapakowałam.
- No to w drogę. - uśmiecha się.Gdy dojechaliśmy na miejsce, byliśmy jako pierwsi, ale to bardzo dobrze, chciałam być wcześniej aby jej pomóc, ale oczywiście wszystko było dopięte na ostatni guzik.
Wchodzimy do jej pokoju i stajemy, jak wryci na widok dekoracji. W ogóle uwielabiam jej pokój.
Jest taki, jaki sama chciałabym mieć. Jest ogromny i podzielony na dwie części. W większej części znajduje się wielka, czarna, rogowa kanapa ze stoliczkiem i kilkoma pufami schowanymi pod nią. Pod ścianą stoi szafka RTV, z wielkim telewizorem i konsolą, a obok znajduje się witryna, w której Natka trzyma łakocie, picie, szklanki itp. Na niej stoi wypaśna wierza stereo, a jej głosniki są zamontowane na każdej ścianie w rogu pod sufitem. Pokój jest pomalowany na szaro, ale nie jest tu ponuro, dzieki ogromnej szarobiałej fototapecie z widokiem na most brookliński oświetlonym w nocy. Ta część spokojnie może pomieści kiklanaście osób na imprece i jeszcze jest gdzie tańczyć.
Druga część jest mniejsza i jest tak jakby pokojem, w pokoju. W środku znajduje się duże białe łóżko, biurko z komputerem, półki z książkami i piękna antyczna toaletka pomalowana na biało. Ten pokój jest cukierkowy. Śliczny róż z fioletowymi i białymi dodatkami. Z mnóstwem dekoracyjnych poduszek, lampionów i złotą rybką w szklanym naczyniu na parapecie.
Obok pokoju ma malutką łazienkę i jeszcze mniejsza garderobę, gdzie mieści się tylko jedna osoba, ale zagospodarowana tak, że półki sięgają do samego sufitu, wykorzystując na maksa miejsce.
Łazienka jest w białych barwach z drewnopodbnymi kafelkami na podłodze, do tego duża wanna, toaleta i umywalka z mała szafką. W rogu stoi wysoka szafka, w której Natka trzyma ręczniki, piżamy i kosmetyki, a obok niej stoi kosz na brudy.
Dzisiaj wyjątkowo, wszedzie są powieszone balony, pod ścianą stoją pięknie wydrążone i ozdobione lampkami dynie, a w rogach pokoju, jest sztuczna pajeczyna i zwisające z niej pająki.
CZYTASZ
Moje Grube Życie
RomansaDla niektórych kobiet, rozmiar 44 jest czymś niewiarygodnym. Dla innych, maksymalną granicą, której żadna nie chce przekroczyć. I są też takie, dla których ten rozmiar, jest marzeniem. 16-letnia Ewelina, już dawno zaakceptowała swój rozmiar 48/50...