chciałam z góry przeprosić wszystkie osoby które chciały perspektywę Kuby. Myślę jednak, że po wcześniejszym rozdziale możecie zobaczyć, że jest jeszcze za wcześnie na jego perspektywę. Ale obiecuje, że się pojawi! + przypominam, że Kacper nie ma pojęcia o tym, co wie Karol i dlaczego zerwał z Weroniką.
Z perspektywy Kacpra:
Przypatrywałem się pięknej brunetce, która aktualnie rozmawiała z przybitym Karolem. Wyglądała na dość zmartwioną bądź nawet zaniepokojoną, ale nie miałem prawa już jej pocieszać.
Musiałem tylko przypatrywać się jej szczęściu, mimo iż bardzo chciałem być jej częścią życia. Jedna decyzja zniszczyła wszystko i jestem świadom, że ona i tak nigdy nie dowie się, dlaczego musiałem z nią zerwać.
- Słuchasz mnie w ogóle? - Z moich myśli wyrwał mnie głos Julii, która była już lekko podirytowana tym, że jej nie słuchałem. - Mógłbyś chociaż raz nie myśleć o niej? Musisz w końcu ruszyć do przodu.
- A co, jeśli ja nie chce? - Spojrzałem na nią smutno, a ona zdawała się mnie rozumieć. Jako jedyna wiedziała o wszystkim, co się wydarzyło.
Wiedziałem, że jej na mnie zależy i chciałaby, żebym czuł to samo, lecz moje serce nie chce do siebie przyjąć do siebie żadnej innej dziewczyny.
Mimo, iż moja głowa wie o tym, że powinienem już zapomnieć, serce nigdy nie zapomina prawdziwej miłości. Szczególnie, że była to moja pierwsza i jedyna dziewczyna, którą kochałem najmocniej na świecie.
Asia zdawała się zmienić swój nastrój na wesoły z momentem, w którym przestała rozmawiać z różowowłosym. Przed chwilą on i Weronika zerwali, jednak nie mam pojęcia z jakiego powodu. Może dlatego chłopak siedzi właśnie udając, że jest szczęśliwy i wcale nie przejmuje się tym zerwaniem.
Gdy skończyliśmy już jeść, poszedłem na balkon w pokoju niegdyś należącym do Piotrulla (Nie wiem do kogo należy teraz) i zapaliłem papierosa.
- Co tam Błoński? - Zapytał Adrian zza moich pleców, na twarzy mając swój charakterystyczny uśmieszek, który nosił zawsze, gdy był szczęśliwy.
- Jak widać Choduń. - Odpowiedziałem wzdychając, powodując rozbawienie u blondyna. - Co sądzisz o tych świętach?
- Wiesz, całkiem miło było. - Wzruszył ramionami. - Jednak muszę jechać do drugiego domu, aby wgrać wszystkie pliki na kompanka montażystów, a to chwilę zajmie.
Pożegnałem się z chłopakiem i wróciłem do środka, siadając koło Lexy. Dziewczyna patrzałam na Marcina, który był lekko pijany i próbował rozruszać towarzystwo. Jednak zamiast tego zbił wazon i trzy szklanki, oraz prawie swoją głowę. Kto pozwolił mu pić alkohol?
- Jak tam Lexuwa? - Zapytałem, na co dziewczyna uderzyła mnie w ramie śmiejąc się. Zawsze to robiła.
- Całkiem okej, a u Ciebie?
- Bardzo dobrze. - Odpowiedziałem kłamiąc, aby przejść do sedna sprawy. - Chcesz może pojutrze nagrać ze mną Q&A na mój kanał?
- Mówisz, że twój kanał odżywa? - Rzuciła rozbawiona, a ja pokiwałam głową roześmiany. - Pod warunkiem, że wieczorem pogadamy i odpowiesz mi na kilka pytań.
Dziewczyna wstała, zostawiajac mnie samemu sobie bez słowa. Która to już osoba dzisiaj?
Otworzyłem instagrama i nagrałem Instastory, życząc wszystkim wesołym świat i odpisałem na kilka DM'ów. Miło oglądało się wiadomości moich widzów, chociaż czasem były naprawdę dziwne i zabawne.
Chwilę później podsłuchałem rozmowę dwóch osób w kuchni, która chyba była bardzo poważna.
- Jeżeli nie skończysz kłamać, obiecuje Ci, że opowiem to wszystko twojej dziewczynie!
- Możesz się kurwa nie wtrącać w nie swoje sprawy? Mam gdzieś to co jej powiesz, przecież i tak uwierzy mi.
Okej, stwierdziłem, że nie chce słuchać tej rozmowy dalej i zaczęłam myśleć o czymś innym. Nie chce przysporzyć sobie jeszcze dodatkowych problemów, skoro i tak mam ich bardzo dużo. Może raczej jeden, bardzo wielki problem.
Lexuwa
Zmiana planów. Be there in 5.Wiedziałem, że chce abym przyszedł do jej pokoju, więc po prostu ruszyłem w tamtą stronę nie myśląc zbyt wiele. Starałem się nie rozmyślać, o kogo chodziło w kłótni, którą przed chwilą usłyszałem.
Zapukałem do drzwi i gdy usłyszałem aprobatę, wszedłem do środka i usiadłem na łóżku należącym do brunetki i jej przyjaciółki.
- Musisz mi powiedzieć, dlaczego w końcu zerwałeś z Asią. - Zapytała zaciekawiona siadając naprzeciwko mnie, a ja westchnąłem głośno na jej słowa. - Bitch, nie powiem jej tego, nie martw się.
- Nie wiem czy powinienem Ci to mówić. - Schowałem twarz w dłoniach, zastanawiając się czy powinienem to powiedzieć.
- Wiesz, nie naciskam. - Powiedziała ciekawskim głosem.
- Dobra, naprawdę chcesz wiedzieć? - Ponownie głośno westchnąłem, patrząc na zaciekawioną dziewczynę.
- Oczywiście.
- Zadzwonił do mnie ktoś ze Spotlight'a i zaczął mi grozić, że jeżeli nie zakończę tego związku, moja dziewczyna będzie miała wytoczony proces o złamanie umowy i zostanie wyrzucona z agencji.
CZYTASZ
nowa w teamie | team X i ekipa friza
Fanfiction17-letnia dziewczyna przyjeżdża do domu X dzięki konkursowi Julii Kostery. Jak historia potoczy się dalej?