Moje myśli ciągle krążyły wokół „zerwania" Karola i Weroniki. Nie potrafiłam skupić się na niczym innym, sama nie wiem dlaczego.
Moja głowa każe mi przestać, ale serce nie chce mnie słuchać. Nie umiem zapomnieć, nie mam pojęcia czemu. A przecież powinnam, bo nigdy nie będziemy razem.
Wstałam z łóżka i zeszłam na dół, aby nalać sobie szklankę wody. W kuchni nikogo nie zastałam, więc postanowiłam sobie usiąść.
- Nie, to nie ma sensu - Usłyszałam głos Karola z góry. - Przecież to nie ma celu.
- Obydwoje czujecie do siebie do siebie to samo. - Odpowiedział przekonująco najprawdopodobniej Błoński. - Powiedz jej to po prostu.
- To nie jest dobry pomysł.
- Ale warto spróbować.
Na tym skończyła się ich rozmowa, którą byłam bardzo zaciekawiona. Zastanawiałam się, o co może im w ogóle chodzić, ale nie doszłam do logicznego wniosku.
Szybko zmyłam się do pokoju i zamknęłam drzwi, po czym się ogarnęłam. Ubrałam jakiś za duży t-shirt i przylegające jeansy.
Wyszłam z pokoju i potknęłam się o próg - jak to ja. Oczywiście musiałam wpaść na kogoś.
Odchyliłam głowę i nad sobą zobaczyłam nie kogokolwiek innego, tylko różowowłosego. Przypatrywałam się jego oczom, w których mogłam zobaczyć blask.
Nigdy nie widziałam czegoś takiego u nikogo innego, to było coś... interesującego i przyciągającego
Zaczęłam czuć coraz mocniej jego oddech i bardzo szybko bijące serce. Nasze usta już prawie się dotykały.
- Karol! - Krzyknął Mateusz, wychylając się ze swojego pokoju. - A, to nie przeszkadzam.
Odskoczyłam od bruneta jak poparzona, po czym spaliłam buraka i wróciłam do swojego pokoju.
Co się właściwie stało przed chwilą?
wybaczcie ze taki króciutki, następny będzie dłuższy
CZYTASZ
nowa w teamie | team X i ekipa friza
Fanfiction17-letnia dziewczyna przyjeżdża do domu X dzięki konkursowi Julii Kostery. Jak historia potoczy się dalej?