- Jezus Marcin zamknij się, bo ci zaraz rozpierdole szczęke. - Krzyknęłam do Dubiela, który wybuchnął śmiechem - To nie jest śmieszne, skończ się śmiać z tego zdjęcia.
- Jak to nie? - Zapytał roześmiany, starając się uspokoić, ale niezbyt mu to wychodziło. - Wyglądasz tutaj jak zmoczony, mały kurczak.
Niestety w naszej wymianie zdań przeszkodził nam Kacper, który przyszedł z jakimiś wiadomościami na temat teledysku. Nie był zbytnio zdziwiony nastrojem Dubiela. jemu tez nie podobało się to zdjęcie.
Od tej całej sytuacji z Kubą minął już tydzień, a ja czuje się trochę... lepiej? Nie powiem, żeby było jakoś bardzo dobrze, ale już nie myślę tylko o tym i potrafię się uśmiechać. Rozmawiałam tez z moją rodziną i wiem, że mnie we wszystkim wspiera, a oni są dla mnie bardzo ważni.
Kiedyś, jakby ktoś mi powiedział, że boli go rozstanie zaśmiałabym się, ale teraz wiem jak bardzo się przez to cierpi.
Jeszcze bardziej wtedy, kiedy nie uzyskałaś żadnych wyjaśnień na temat zdrady, tylko musisz sama sobie to tłumaczyć w swojej głowie i mieć nadzieję, że to jest ten najlżejszy scenariusz.
No cóż, czas skończyć ubolewać nad sobą i iść na przód. Nie jest to proste, ale przynajmniej znów mogę o sobie mówić „singielka".
- Zbierzcie wszystkich, mamy już gotowy teledysk! - Powiedział podekscytowany Kacper, pisząc wiadomość na naszej grupie. - Ponoć jest przekozacki, musimy się razem przekonać.
W teledysku wystąpili wszyscy domownicy (nawet Kuba, ale nie miał ze mną styczności. Nadal nie wiem czemu), ale Kacper i ja byliśmy w roli głównej.
Mieliśmy ogromny fun nagrywając i wszystko wyszło bardzo profesjonalnie, mimo ograniczonej ilości operatorów czy osób, które pracowały z nami nad realizacją.
Szczerze mówiąc nigdy nie pomyślałabym, że nagram jakąkolwiek piosenkę, na dodatek z moim byłym chłopakiem i najlepszym przyjacielem w jednym. Moje życie ostatnio serio jest pojebane.
Gdy wszyscy obejrzeliśmy już teledysk, to okazało się, że naprawdę jest genialny. Montażyści ekipy to naprawdę profesjonaliści i potrafią zrobić wszystko. Mimo wszystko i tak naprawdę podziwiam Wiktora, który to wszystko dopracowywał. Gościu ma talent, naprawdę.
- Twoja część jest naprawdę zajebista. - Szepnął Karol, a ja uśmiechnęłam się lekko w jego stronę. - Chociaż ta Kacpra też niczego sobie, kto z was pisał tą piosenkę?
- Właściwie to napisaliśmy ją we dwójkę. - Przyznałam, a chłopak wyglądał na lekko zdziwionego. - Adis pomógł nam trochę z „wykończeniówką", ale tak to razem ją pisaliśmy.
Różowowłosy wyglądał na trochę zdziwionego, ale nie chciałam rozkminiać jego mowy ciała, nie mam dzisiaj do tego głowy.
Nagle poczułam wibracje mojego telefonu, na wyświetlaczu pojawiła się wiadomość.
Kuba
Wyjdź przed bramę, proszę.Spojrzałam na wiadomość, po czym szybkim krokiem ruszyłam przed dom. Zastałam tam przybitego chłopaka, który był bardzo zestresowany.
- Tak? - Rzuciłam, stając prosto przed nim. Starałam się zachować spokój i nie dać ponieść się emocjom, ale było to bardzo trudne.
- Proszę wybacz mi. - Powiedział, a w jego oczach pojawiły się łzy. - Nie chce żeby tak było, proszę, chociaż wysłuchaj mnie.
Moje serce mówiło tak, a głowa nie.
- Słucham.
- Tak, zdradziłem Cię. Zrobiłem to wtedy, kiedy ty i Kacper pisaliście piosenkę. - Westchnął głęboko, a ja patrzyłam na niego starając się poukładać wszystko w głowie. - Byłem wtedy pijany i dostałem od Mateusza jakieś narkotyki. Nie pamiętam nic z tej nocy, nie mam pojęcia dlaczego.
- Czemu pisałeś o tym z Werką? - Spytałam, powstrzymując łzy.
- Weronika jako jedyna wiedziała o wszystkim, chciałem się z nią skontaktować, co mam właściwie zrobić. - Podrapał się po głowie i kontynuował. - Ale ona w ogóle mi nie pomogła, tylko coraz bardziej wpędzała w doła. Powiedziała mi, żebym nic ci nie mówił, a ja głupi jej posłuchałem. Przepraszam, naprawdę żałuje. Nie oczekuje od ciebie nic więcej niż po prostu wybaczenia, nie musimy się przyjaźnić czy nawet ze sobą rozmawiać, ale nie chce żebyś cierpiała.
I co ja mam teraz zrobić?
Głowa mówi, abym wróciła do domu bez słowa i niegdyś więcej z nim nie rozmawiała, a serce podpowiada, że powinnam rzucić mu się w ramiona.
Czemu nawet jeśli mnie zdradził, nie potrafię przestać go kochać?
CZYTASZ
nowa w teamie | team X i ekipa friza
Fanfic17-letnia dziewczyna przyjeżdża do domu X dzięki konkursowi Julii Kostery. Jak historia potoczy się dalej?