Odkąd dodałam pierwszy filmik na kanał, czułam jakby kamień spadł mi z serca. Myślę też, że ludzie zaczęli postrzegać mnie trochę inaczej niż wcześniej.
Większość moich przyjaciół, czyli osób z którymi mieszkam nie wiedziało o mojej przeszłości. W zasadzie wiedziała tylko Lexy i Kacper, trochę Kuba.
Swoją drogą ja i Patec ostatnio trochę gorzej się dogadujemy. Mam wrażenie, że coś przede mną ukrywa, ale nie mogę zrobić mu awantury bez żadnego dowodu. To bardzo nie w moim stylu, ja raczej nie osądzam innych ludzi.
- Jest dobrze? - Zapytałam, gdy skończyłam nagrywać swoje wersy do naszej piosenki, a Kacper zaśmiał się i zaczął bić mi brawo. - Ni bez przesady ja się naprawdę pytam, mam nagrać jeszcze raz?
- Jest idealnie. - Powiedział gościu siedzący przy konsolce, chyba nie do końca wiedział o czym rozmawiamy ale domyślił się. - Teraz tylko jeszcze podbitki i mamy gotowy kawałek.
Nagrywanie piosenki jest trudniejsze niż się wydaje. A tym bardziej, kiedy widzisz wesołego Błońskiego za szybą, który ciągle cię rozśmiesza i robi śmieszne miny.
Piosenka w ogólnym kontekście jest o szczęśliwym życiu i o miłości. Nie mam pojęcia dlaczego to tak wyszło, ale tekst jest w sumie zajebisty. Pisaliśmy go w czwórkę; ja, Kacper, Adis i przyjaciel Kacpra na wideoczacie, Kuba.
Adis pomógł nam z utrzymaniem rytmu w piosence, a Kuba dawał nam wskazówki co zrobić, aby ten kawałek był chwytliwy.
Po ponad czterogodzinnym nagrywaniu wreszcie wyszliśmy ze studia, jednak mając świadomość, że zaniedługo będziemy musieli nagrac teledysk.
Swoją drogą, mam już na niego pewien pomysł, który jest dość nieprawdopodobny, ale zawsze warto marzyć.
W mojej głowie jest pomyśl, aby zrobić w nim momenty gdzie jestem tylko ja i brunet, a potem nasza ekipa. Oczywiście dodatkową opcją są też celebryci, których poznaliśmy.
W temacie celebrytów, umówiłam się na kawę z... Noah! To strasznie śmieszne, bo w sumie on sam to zaproponował. Z chłopakiem wymieniamy się paroma wiadomościami codziennie i szczerze mówiąc nigdy nie czułam takiego fangirlingu.
Wróciliśmy do naszego domu, gdzie wszyscy byli jeszcze w swoich pokojach. W studiu siedzieliśmy od siódmej i wszyscy spali, więc teraz najprawdopodobniej nic się nie zmieniło.
- Zrobić Ci kawę? - Zapytałam, a chłopak pokiwał ochoczo głową. - Półtorej łyżeczki cukru, dobrze pamiętam.
- Dobrze mnie znasz młoda. - Zaśmiał się i poszedł odłożyć rzeczy do swojego pokoju.
Brakowało mi takiego Kacpra. Pełnego energii i wesołego, zawsze uśmiechniętego. Dobrze, że powrócił już jako ten, którego znałam na początku.
Kilka godzin później dostałam gotowy, już obrobiony kawałek, który odsłuchaliśmy razem z ekipą. Wszyscy byli bardzo podjarani, ale chyba najbardziej Lexy i Marcin.
Dubiel ostatnio w ogóle jest jakiś dziwnie wesoły i optymistyczny. Chyba brak Heńka mu sprzyja.
- Zajebiste. - Powiedział mój chłopak pod wrażeniem, a ja pocalowałam go w policzek. - Serio mówię, całkiem nieźle śpiewasz kochanie.
Bardzo ucieszyłam się z reakcji wszystkich na tą piosenkę i z tego, że wspierali mnie, a nie wyśmiewali to co robie. Jak już wiadomo, moi wcześniejsi znajomi nie wspierali mnie zbytnio.
- Będziemy występować w teledysku? - Zapytała Marta, a ja pokiwałam głową. - Ale zajebiście, zawsze chciałam to zrobić!
Mimo całego mojego szczęścia, nadal byłam dość przejęta filmikiem jaki ostatnio dodałam na swój kanał. Wiem, że spotkał się z bardzo dobrym wydźwiękiem, ale boje się wejść w sekcje komentarzy.
Mimo tego wszystkiego hejt nadal okropnie mnie boli, bo wiem, że nie bierze się znikąd. Nie może ktoś nagle stwierdzić, że jesteś sztuczniejsza bez powodu, zawsze jest coś, co to powoduje.
Z moich przemyśleń wyrwał mnie Karol, który podszedł do mnie pewny siebie i powiedział:
- To czas, żebyś poznała prawdę.
CZYTASZ
nowa w teamie | team X i ekipa friza
Fanfiction17-letnia dziewczyna przyjeżdża do domu X dzięki konkursowi Julii Kostery. Jak historia potoczy się dalej?