Siedziałem w salonie myśląc nad swoim zjebanym życiem (niczym ja siedząca na oknie~Autorka) Może ono ma jakiś sens? A może nie ma? Może sie uśmiechnąć? Albo zajebać? (Cała ja~Autorka) Dobra ale koniec tego pierdolonego myślenia i tak przeżyje chyba, że podciąć sobie żyły i odejść do piekła? (Dobra bo sama siebie zaczynam sie bać i pewnie mi zaraz odwali i będę sie chciała zabić, ale ciii, nikt nic nie widział nikt nic nie słyszał~Autorka)
-Lucas, co robisz?-Zapytał mnie Vex
-Myśle nad swoim zjeba...znaczy ZAJEBISTYM życiem...-Odpowiedziałem
-Czemu mnie okłamujesz?-Zapytał przytulając mnie
-Nie kłamie, po prostu mam dosyć, ciągle są jakieś problemy...nie chce znać mojego ojca, pewnie zabawia sie teraz z jakąś dziwką-Powiedziałem nie wzruszony tym faktem po czym przytuliłem sie do niego
-Nie martw sie twoim ojcem, szczerze? On i tak za 3...2...1...-Nagle usłyszeliśmy pisk opon po czym chuk, wybiegłem na balkon, był tam wypadek, spojrzałem na Vex'a, a ten jedynie sie zaśmiał, wybiegłem z domu, zadzwoniłem po karetke, zauważyłem swojego ojca...leżał martwy...
-Cholera...-Szepnąłem, nagle przyjechała karetka (A on jak jakiś debil mógł cofnąć czas, ale po co?~Autorka)
-Teraz będziemy szczęśliwi razem Lucas!-Wykrzyknął Vex i mnie pocałował, odwzajemniłem jego pocałunek, po chwili przestaliśmy, nawet nie płakałem, że ten debil umarł niech gnije w piekle!
Wróciliśmy do domu, siedliśmy na kanapie w salonie, Vex załączył jakiś film, po czym objął mnie ręką, wtuliłem sie w niego i razem oglądalimśy film
*Time skip*
-Lucas-Usłyszałem głos Vex'a, otwarłem oczy przecierając je i ziewając
-Co?-Zapytałem, ale w odpowiedzi dostałem tylko buziaka
-Kocham cie mój diabełku-Powiedział
-Jednego diabła jakiego tu widze ma na imie Vex-Zaśmiałem sie, przytuliłem go i zasnąłem...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(Stanie mi sie coś jak nie będę spała przez kilka dni? Bo jak tak to ide szykować grób) A oto kolejny rozdziałek dosyć dużo tych rozdziałów...ALE BĘDZIE WIĘCEJ
CZYTASZ
★Czy tylko ja mam magię?★
RandomTa historia opowiada o chłopaku,który dowiedział się że ma w sobie coś magicznego...Zapraszam do czytania