-C-Co?!-Wrzasnąłem, że on niby moim ojcem?! Chyba komuś mózg przypaliło (No pewnie, że mnie c:~Autorka)
Co jest nie tak?! On jest moim ojcem?! Ale że jak!?-No tak...-Powiedział, nie wierze!
-Ile ty masz kurwa lat?!-Wstałem, lecz wylądowałem na łóżku
-28...a ty masz 16...jak słodko, nie masz mi sie sprzeciwiać bo źle skończysz słoneczko, od zawsze mi sie podobałeś, a teraz gdy twoja matka nie żyje to mam cie całego dla siebie!-Wrzasnął, a ja zacząłem płakać, skrzydła mi zniknęły tak samo jak ogon, Alex...znaczy sie mój ojciec mnie przytulił
-A-Al...znaczy....T-tato..czemu?... -Przytulił mnie bardziej
-Nie mów do mnie tato tylko Alex...a teraz...-spojrzał w moje zapłakane oczy, uśmiechnął sie i mnie pocałował, odwzajemniłem pocałunek, mój ojciec wszedł między moje nogi napierając na mnie, na co jęknąłem w jego usta i sie odsunąłem
-Alex...nie...nie chce teraz tego, ja musze sobie wszystko przemyśleć-Alex uśmiechnął sie do mnie i posadził mnie na swoich nogach
-Dobrze cie rozumiem jaki to musi być dla ciebie szok-Szepnął mi do ucha po czym przygryzł jego płatek
-Ale nie musisz mnie odrzucać-Zaczął całować mnie po szyi na co jęknąłem cicho
-P-przestań p-prosze, zrobie co ze chcesz!...-Krzyknąłem szeptem, a Alex przestał
-Wszystko co ze chce?-Zapytał z dziwnym wyrazem twarzy, na co pokiwałem głową twierdząco
-Więc ubierz to-Dał mi jakieś ubrania, on chyba sobie jaja robi...
-Ja tego nie ubiore! Jestem facetem, a nie jakąś prostytutką!-Wrzasnąłem na co chłopak sie zaśmiał i mnie pocałował, odłożyłem ubranie na łóżko, odwzajemniłem jego pocałunek wplatając palce w jego włosy
-Kochanie!-Usłyszeliśmy krzyk z dołu, ale czemu ,,kochanie,,?
Przestaliśmy sie całować, on rzucił mnie na łóżko i zaczął całować po szyi, ale kurwa co tak nagle?
-N-Ngh p-przestań!...-Krzyknąłem, lecz on dalej swoje, nagle ktoś wszedł do pokoju
-A-Alex!?-Wrzasnęła kobieta, chłopak przygryzł skóre mojej szyi na co jęknąłem, uśmiechnął sie i odsunął
-Co tutaj robisz?! Kazałem ci wypierdalać! Zdradziłaś mnie dziwko więc wypierdalaj!-Wrzeszczał Alex, a ja by go uspokoić przytuliłem go
-Ale ja cie dalej kocham! Dajmy sobie ostatnią szanse!-Krzyknęła, a chłopak sie uśmiechnął, wstał i podszedł do niej
-Wieeesz...jesteś piękną kobietą...-Zaczął owijać sobie w okół palca pasmo jej włosów
-W dodatku słodka, ale...- Ja już nie wytrzymałem, podszdłem do nich przewróciłem go i spojrzałem na nią z wrogim wyrazem twarzy
-O.N J.E.S.T M.Ó.J!-Wrzasnąłem i spaliłem ją ogniem
-A ty!-Spojrzałem na Alexa
-Jesteś zwykłym szmaciażem! Od dzisiaj śpie na kanapie!-Wrzasnąłem, a on mnie rzucił na łóżko
-Zrobiłem to po to byś ją zabił...twoja moc to jest śmierć, więc teraz jesteśmy tutaj sami, a ja ja wiem że ty lubisz ostre związki-Uśmiechnął sie i nade mną zawisnął
-S-Spadaj debilu!-Krzyknąłem, lecz on wszedł po między moje nogi i zaczął sie ocierać, po chwili sie na chylił sie nad moim uchem
-Jak sie odzywasz do swojego taty?-Zaczął bardziej ocierać sie na co jęknąłem
-J-ja...-Nie umiałem nic powiedzieć
-Teraz mam ochote cie tak piepszyć, że oduczysz sie takich słówek!..-Mruknął mi do ucha, zszedł ustami na moją szyje po czym przygryzł skóre, na co ja jęknąłem i wygiąłem plecy w dodatku sie ocierając na co jęknąłem głośniej
-T-Tatusiu...p-przestań!-Krzyknąłem, poczułem jak Alex sie podnosi ze mną i sadza mnie na swoich nogach
-Mówiłem ci coś-Powiedział z uśmiechem na twarzy i pocałował mnie w nos, zarumieniłem sie, a on ściągnął moją bluzke
-P-Przestań!-Krzyknąłem
-Sam mnie podnieciłeś swoimi jękami i ruchami więc?-Uśmiechnął sie, a ja go pocałowałem
*****************************
18+ jak nie chcesz nie czytaj
*****************************Po chwili poczułem, że Alex bawi sie moimi sutkami, na co odchyliłem głowe przerywając pocałunek i jęcząc, zacząłem sie wiercić na jego kolanach, usłyszałem, że syknął
-Co sie dzieje tatusiu nie podoba ci sie?-Przestałem z uśmiechem, a on patrzał na mnie z wrogością
-Masz przejebane mały-Powiedział, pstryknął palcami i byliśmy nadzy, podniósł mnie i wszedł we mnie po czym mnie pocałował, odwzajemniłem jego pocałunek i zacząłem poruszać biodrami do góry i na dół dosyć wolno by sprowokować Alexa, nagle poczułem jak chłopak złapał mnie za biodra i zaczął szybciej i mocniej poruszać, zacząłem jęczeć, po chwili poczułem, że dochodze, Alex przyspieszył, a po chwili doszliśmy oby dwoje, Alex położył sie, a mnie na siebie, siadłem na nim i go pocałowałem na co odwzajemnił, po chwili przestaliśmy, wtuliłem sie w niego i zasnąłem
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem wiem nie było długo rozdziału więc przepraszam ale musiałam rozwiązać swoje problemy :c więc mnie nie zabijajcie prosze :c
CZYTASZ
★Czy tylko ja mam magię?★
AléatoireTa historia opowiada o chłopaku,który dowiedział się że ma w sobie coś magicznego...Zapraszam do czytania